Wpis z mikrobloga

#postanowienianoworoczne

Nigdy nie byłem fanem postanowień noworocznych. Dzień w roku jak każdy inny, ale może czas się przełamać? Może taki mały eksperyment dobrze mi zrobi?
Niczego w końcu nie ryzykuję, a "pochwalenie się" może dać mi jakąś motywację.

Jestem typem podróżnika, nie z własnej woli samotnika może jednak kiedyś znajdzie się bratnia dusza...

I "Życie"
1. Poszerzenie grona znajomych.
Z wiekiem człowiek potracił kontakty i o ile spora cześć nie była warta utrzymywania, to cześć warto by odnowić. Poznanie nowych ludzi o podobnych zainteresowaniach też wchodzi w grę.

2. Znalezienie sobie różowej
Nie ma co ukrywać. Brzydcy mają w chooj ciężej, finansowo nie za dobrze ale rozsądnie gospodaruję tym co mam. Jeśli chodzi o zainteresowania to tu jednak jest całkiem ok. i nie celując w supermodelki mam szansę:
Oczywiście jest jedno ale: trzeba też szansy szukać. Od jakiegoś czasu na tym pracuję. Już z kilkadziesiąt (30-40?) par przez okres szukania na Tinderze znalazłem (też jetem wybredny, ale bardziej jeśli chodzi o zainteresowania nie wygląd). z tych par 1/4 nie raczyła nawet odpowiedzieć, 2/4 to rozmowy które dość szybko nie rokowały albo urwały się "bez powodu" (większa ryba), ale reszta gdzieś prowadziła: Telefoniczny kontakt był z dwoma jedna dość bezczelnie mnie jednak zlała, druga wiecznie nie miała czasu i sam urwałem kontakt. Spotkanie było do tej pory tylko jedno, bez późniejszego zainteresowania ze strony różowej... Ale cóż nikt nie mówił, że będzie lekko. Dalej nad tym pracuję.

3. Czytanie- na półce wstydu mam kilka książek po które muszę w końcu sięgnąć. Zazwyczaj czytam dość ciężkie (merytorycznie) książki więc też nie idzie tu iść na ilość ale jakiś tam cel mam.

4. Zdrowie fizyczne: Siłownię mam zamkniętą a w takiej aurze nie ma co biegać ale wracam do treningów w domu a gdy tylko siłownia się otworzy to wracam.

5. Jeść mniej słodyczy. Dzień zacząłem od czekolady z RCKiK więc może być ciężko, ale praca nad nawykiem kluczowym (Siłownia) powinna po raz kolejny poprawić także jakość diety.

6. #medytacja - naprawdę dużo mi dawała i wiem, że warto do tego wrócić a wciąż tak głupio to odwlekam.

7. Nauka #jezykczeski Bez zawodowych celów, jedynie hobbistycznie, na jako takim poziomie potrafię się porozumieć ale warto się w tym kierunku rozwijać i poprawić gramatykę.

II Podróże.
1. Podróż do jakiegoś zagranicznego kraju, sam potrafię ogarnąć wszystko od lotu po hostel - i w te będę celował bo poznaje się tak ciekawych ludzi. Jednego konkretnego celu nie mam, za to kilka już planowo rozbudowanych,


#antekwpodrozy ostatnio opublikował ciekawe wpisy o Czeskim Raju to też ciekawa idea.
zależy jaka trafi się okazja (i być może kompania), być może też wybiorę się z kimś z grupy na facebooku.

2 a. Polskie góry, Beskidy: pracuję nad znajomymi z którymi odnawiam kontakty, może kogoś się przez nich pozna bo samemu to trochę głupio..
2 b. Polskie góry, Sudety/ Śnieżka: Tu trochę łatwiej bo mam tam kuzyna z którym mogę się zabrać.
3. #urbex już jakiś czas ciekawi mnie ta tematyka, ale tu już brak grona znajomych. Facebookowe grupy też wyglądają nieco inaczej od tych podróżniczych. Ale może uda się gdzieś wkręcić. Bo tu samemu jeszcze bardziej źle.
4 #morsowanie tego w postanowieniach być chyba nie powinno, ale może też uda się spróbować.

Małe podsumowanie: Spora cześć z postanowień wcale noworoczna nie jest, są to rzeczy nad którymi już i tak pracuję. Zapewne też nie odhaczę każdego z punktów ale każdy kolejny będzie sukcesem. Może data da mi dodatkowego kopa. Zaczynamy.
  • 4
@silesianist: Do urbexu wcale nie potrzebujesz ekipy czy towarzystwa, choć faktycznie bezpieczniej jest eksplorować z kimś. Ja przez ostatnie parę lat zwiedziłam ponad 70 miejscówek i jeszcze mi się nie zdarzyło być w sytuacji zagrażającej życiu. Nie szukaj wymówek na siłę. Samotne podróżowanie ma inny wymiar, dla mnie np. bardzo przyjemny.
  • 0
@LuluKB Co do samotnego podróżowania widzę różnicę bo w paru krajach byłem sam ogarniając wszystko od A do Z, raz też wybierałem się "z grupą z Facebooka" i wrażenia były nieco inne ale też dobre.
Najgorzej jest się jednak "wkręcić" a do tego lepiej mieć ludzi. Później już z górki.