Wpis z mikrobloga

@EjniaKK: Tak się domyślałem, ze tak się to skończy :(. Nie znam tematu zbyt dobrze ale nie potrafię sobie wyobrazić kto pozwolił mu wracać samemu o tej godzinie przez te pola, bagna. Nie znałem tego Kuby ale poznalem Mateusza, w liceum grałem z nim w piłkę. Ech, to musi być okropne uczucie dla całej rodziny.