Wpis z mikrobloga

Nihilizm wśród współczesnej prawicy – część 2.
W poprzednim wpisie omówiłem sytuacje prawicy w na zachodzie, a dokładniej w USA. Poruszyłem temat tego jak wartości tradycjonalistyczne nie tylko tracą na znaczeniu, ale zaczynają być traktowane w sposób instrumentalny przez polityków. Dziś chciałem poruszyć jak to wygląda w Polsce. Czy jest lepiej? Na to pytanie odpowiem, bo krótkiej analizie naszych partii, które uchodzą za konserwatywne, a zaczniemy od tej wiodącej, czyli PiS-u.

PiS, czyli populizm do entej potęgi.
Na wstępie chce odpowiedzieć na dość ważne pytanie. Mianowicie czy PiS jest partią prawicową czy lewicową. Otóż nie jest ani jedną, ani drugą. W istocie jest ona tworem zupełnie pozbawionym jakiejkolwiek trwałej idei nastawionej głównie pozyskanie władzy, a za swoją grupę docelową uznają ludzi starszych. Przez to w swoim przekazie starają się zarówno lawirować między przekazem bóg, kościół, ojczyzna, jak i odwoływaniem się do starych „dobrych” lat gdy PRL jeszcze istniał.

Więc próba odwoływania się do interesu robotników oraz ogólnie ludzi ciężko pracujących, jak i rozdawanie pieniędzy przy jednoczesnej walce z ukrytą wśród liberałów opcją komunistyczną nie jest dla nich problemem. Tak, jak i płacenie olbrzymich dotacji dla banku JP Morgan. Z tego też względu nie ma co dziwić chwalenie wartości konserwatywnych i promowaniu Disco Polo. Trzeba bowiem pamiętać, że konserwatyzm jest ideowo raczej dosyć elitarną opcją podczas gdy PiS zdecydowanie próbuję pozyskać masy gdzie tradycjonalizm zamyka się na niechęć do gejów i chodzenie do kościoła co niedziele. O odprawianiu bożego narodzenia nawet mówię, bo to robią współcześnie nawet ateiści.

Sama nazwa „Prawo i Sprawiedliwość” jest stosunkowo ironiczna, bo aferze z konstytucją czy sędziami, jak i faktem, że ludzie pokroju Sasina nie ponoszą żadnych konsekwencji. Mamy więc kolejny przykład jak tradycjonalizm jest wykorzystywany w sposób instrumentalny przez kilkoro cyników, którym zależy głównie na władzy.

Konfederacja, czyli tradycja w służbie wolnego rynku.
Konfederacja jest ogólnie partią bezideową pomimo posiadania wielu ideowców w swojej organizacji. Wynika to głównie z faktu, że ci wszyscy ideowcy reprezentują skrajnie odmienne poglądy i do tej pory nie udało się skuteczne utworzyć jednej linii partyjnej. Wiele razy okazywało się, że poszczególni członkowie konfy wypowiadając się na dany temat opowiadali się za zupełnie innymi rozwiązaniami jak w przypadku aborcji. To prowadzi do dość nieprzyjemnej sytuacji gdzie te zwalczające się opozycyjne grupy wzajemnie się znoszą.

Oprócz tego można zarzucić konferederacji pewien cynizm czy nawet populizm jak w przypadku PiS-u. Objawia się on jednak nie w postulatach socjalnych, a wręcz przeciwnie. Stara się coś ugrać obietnicą obniżenia podatków czy powoływaniem się na moc niewidzialnej ręki rynku. Występujący tu konserwatyzm czy nacjonalizm również są pewnego rodzaju dodatkiem do promowania kapitalizmu jako panaceum na wszystkie problemy naszego kraju.

Tradycyjne wartości zostają sprowadzone do idei obrony własności prywatnej. Ewentualnie mamy tu też taktykę polegającą na szokowaniu i przyciąganiu uwagi hasłami o batożeniu gejów. To wszystko zostaje wymieszane ze sporą ilością foliarstwa i antysystemowości którą stara się przyciągnąć głównie ludzi młodych. Ostatecznie gdybym jednak miał powiedzieć czyjego interesu broni Konfederacja to powiedziałbym, że głównie przedsiębiorców i ewentualnie kościoła jeśli mówimy o odłamie narodowców czy Braunie. Sam kościół również jest dosyć mocno pogrążony w kryzysie, ale to może temat na inny wpis.

Polscy narodowcy, czyli nacjonalizm maszerujący.
Nacjonalizm ma w Polsce dosyć kiepską opinie. W mediach jest przedstawiany na równi z faszyzmem, a w opinii współczesnej kojarzy się go głównie z prymitywną patologią. Żeby to zmienić nasi narodowcy skutecznie promują swoje idee poprzez marsze, na których z flagami raz po raz dumnie krzyczą hasła bóg, honor ojczyzna, stop pedałowania i itp. Nie jest to może przejaw ideowego nihilizmu, ale spłycenia przekazu jak najbardziej.

Środowiska narodowe (choć zdarzają się wyjątki) nie wytworzyły do tej pory niestety intelektualnych podstaw pod swoje idee często ograniczając się do rzucania prostych haseł na marszach. Ale puste postulaty pozbawione konkretnej treści nie są w stanie nikogo zainteresować i w ostateczności również tracą na znaczeniu. Pisałem już o tym wcześniej dlatego nie zmierzam się nad już dłużej rozpisywać. Jest to po prostu dość smutny obraz tego czym współcześnie nacjonalizm się stał w porównaniu do okresu międzywojennego.

Koniec.
Ostatecznie jak widzimy Polska prawica nie wypada na tle świata zachodniego jakoś specjalnie lepiej. Wręcz przeciwnie. Pytanie na ile ten stan jeszcze się utrzyma.

#nacjonalizm #antykapitalizm #konfederacja #4konserwy #konserwatyzm #pis #bekazpisu #tradycjonalizm #polityka
  • 12
Konfederacja


@Al-3_x: Jak zwykle najwięcej bzdur o Konfederacji. Przecież wszystkie partie to robią, czyli rezygnują z ideowości i łączą poglądy, bo to daje poparcie, a tu oczywiście zarzut dla Konfederacji. Ja #!$%@?. Pierwszy raz się udało dostać do sejmu dzięki temu, trochę #!$%@? szacunku. Po drugie wolnościowcy mają największą zgodność poglądów właśnie z narodowcami, bo tylko narodowcy akceptują postulat obniżki podatków, tolerują wolny rynek oraz są niechętni UE.

I oczywiście kapitalizm
@Jah00:

Przecież wszystkie partie to robią, czyli rezygnują z ideowości i łączą poglądy, bo to daje poparcie,

Większość parti jest bezideowa ale to konfa próbuje udawać, że jest inaczej.

mają największą zgodność poglądów właśnie z narodowcami,

xD

Jak narazie nie ma kapitalizmu i zaczyna się kryzys.

Tak, tak xD
konfa próbuje udawać, że jest inaczej.


@Al-3_x: Konfa nic nie udaje. Korwin jest ideowy i narodowcy też. Łącznie są mniej ideowi, ale kierunek ten sam.

Tak, tak xD


@Al-3_x: W kapitaliźmie nie zabiera się 70% podatku pracownikowi najemnemu, ani nie kontroluje się pieniądza poprzez np. ustalanie stóp procentowych i nie robi masy innych rzeczy. Co do kryzysu to sobie poczytaj dane ekonomiczne. Dziwi mnie twój lekceważący komentarz.
@Ignacy_Patzer: W wielkim skrócie: Wszystko prywatne. Około 3% podatek pogłówny od każdego mężczyzny w wieku 18-65 na wojsko, policję, sądy i administrację. Inne niewielkie daniny takie jak np. podatek od nieruchomości ustalane i płacone na poziomie samorządów, za co utrzymywana może być też straż pożarna czy nieliczne gminne ośrodki pomocy społecznej. Żadnych podatków od pracy. Cała reszta dobrowolne składki czy opłaty, za które otrzymujesz konkretną usługę, np ubezpieczenia zdrowotne, emerytalne i
@Jah00: W takim otoczeniu ten biedny pracownik najemny nie miały lżej niż dziś. Do tego jest to zupełnie niezgodne z nie tylko zaleceniami głównonurtowej ekonomii, ale nawet podstawowymi zasadami podatkowymi, przede wszystkim nienaruszalności majątku podatników. Do tego jak niby ma działać procentowy podatek pogłówny? Od czego ma być to procent?

Ze mnie żaden turbokapitalista i zdecydowanie wolałbym uszczelnienie systemu, zmniejszenie ilości podatków (co niekoniecznie oznacza zmniejszenie ilości pieniędzy wpływających do budżetu,
W takim otoczeniu ten biedny pracownik najemny nie miały lżej niż dziś.


@Ignacy_Patzer: Płaca pracownika ustala się w wyniku popytu i podaży jak wszystko. Jeżeli bardziej opłaca się i łatwiej jest zostać przedsiębiorcą to jest więcej przedsiębiorców, a przedsiębiorcy potrzebują pracowników, w wyniku tego płace rosną, tak jak w USA 100 lat temu, kiedy każdego robotnika stać było na dom, samochód i utrzymanie 4-osobowej rodziny. A gównonurtowa ekonomia nadaje się tylko