Wpis z mikrobloga

Pytanie do Mireczków i Mirabelek z #keto Chce przekonać żonę żeby razem przejść na keto jednak moja żona pije dużo słodzonej herbaty w ciągu dnia - średnio 5 herbat (2-3łyżeczki cukru każda) i wiem, że będzie to ciężkie dla niej aby z tego zrezygnować. Czy w takim wypadku start z keto ma w ogóle dla niej sens? Czytalem, że na keto do 50g wegli można spożyć w ciągu dnia a u niej 50g to sam cukier do herbaty (,)
  • 19
@Kubanczyk92: sa jeszcze inne slodziki, niektore naturalne. niech poszuka dla siebie czegos. ja np, po erytrytolu dostaje sraczki, ale stewia juz ok. ogolnie to lepiej by bylo jakby przestala czymkolwiek napoje slodzic i sie do tego przyzwyczajala powoli.
@Harmideron: Tak jest uzalezniona od cukru i sie do tego odwarcie przyznaje
@Szamotowy_Marian wlasnie probuje jej to wytlumaczyc ale jak grochem o sciane (,)
@orzeszty z erytrolem jeszcze nie probowalem dzieki za info

Ale wracajac do tematu jezeli nadal mialaby zrec cukier w takiej ilosci to rozpoczecie keto ma w ogole sens?
@Kubanczyk92: Pewnie, że ma sens - ja jestem zwolennikiem metody małych kroczków. Najpierw niech odstawi cukier w herbacie zamieniając go na słodziki (spróbujcie stevii lub erytrytolu), potem wyeliminować cukier z innych źródeł, następnie stopniowo ograniczać słodziki aż do całkowitej eliminacji. Niech to zajmie nawet kilka miesięcy. Dopiero potem przejście na keto.

Albo po prostu Ty zacznij, a ona się przekona jak zobaczy efekty. Ja mam żonę, która dzień bez czekolady uznaje
Mysle ze kupie erytrol i podmienie cichaczem z cukrem. Jezeli sie skuma i bedzie chciala zrec cukier to sobie odpuszcze bo rzeczywiscie ona bardziej powinna chciec niz ja
Mysle ze kupie erytrol i podmienie cichaczem z cukrem.


@Kubanczyk92: Ej, to fajny pomysł. Daj znać jak wyszło, może żonie też podmienię, bo z wyglądu są nawet podobne, a ona przed kawą to i tak ledwo na oczy patrzy xD Jednak słodkość erytrolu jest oceniana na jakieś 70% słodkości cukru, więc różnica może być wyczuwalna jeśli objętościowo da tyle samo. No i jeszcze ten zimny posmak, chociaż może w gorącej herbacie