Wpis z mikrobloga

Borzeeeee jak mnie denerwują takie korpotypiary które myślą ze ich głupi problem jest skali światowej

( ͡° ͜ʖ ͡°)

Siedze sobie w pracy, wróciłam jako pierwsza wiec oczywiście SUPPORT AJTI na całego bo nie ma nikogo innego. Średnio ogarnięta pani (znam osobiście) pisze ze jej nie działa link w jakiejś kampanii która wysłała mailami jakoś w lutym (XD)

No dobra ok zobacze wiec patrze i szukam tej głupiej kampanii z lutego. Mam inne rzeczy do roboty no ale dobra zobaczmy ten link, przynajmniej się rozerwe jakaś głupota XD Nie mija 15 minut a już leci następny mail ze właśnie porozmawiała z moim szefem (który ma ustawione out of office i kontakt tylko E M E R G E N C Y) i ze coś poradził i czy tak mogę zrobić.

Nie wkurzył mnie sam fakt ze poleciała prosto do CEO bo mi się za to nie oberwie. Chodzi bardziej o to ze po to jest kontakt do supportu żeby z niego korzystać, tym bardziej jak jest na innym mailu zwrotka MAM WOLNE PISAĆ TYLKO JAK COŚ JEBLO. I nie jest tak ze czekała godzinę na moja odpowiedz (niektóre firmy odpisuja po dniach, tygodniach). Ba. Ma nawet mój nr telefonu, mój nr telefonu jest w stopce, a nawet wiem ze ma mój nr na telefonie bo już nie raz i do mnie dzwoniła.

Ciekawe jakby się cieszyła gdyby do niej wydzwaniali jak sobie pije winko przy kolacji świątecznej o jakiś byle pierdół typu link w newsletterze z lutego.

#oswiadczenie #pracbaza
  • 5
@PaulStanley: mnie do dzisiaj dziwi że ludzie PiLNiE PotRZEBuJą DrukARKi, bo zaraz mają spotkanie zarządu na salce z projektorem i telewizorem, do których mogą się podpiąć bezprzewodowo i tam zaprezentować obraz/dokument, ale ONI MUSZOM WYDRUKOWAĆ I JA MAM IM ZROBIĆ TOM DRUKARKEM NA JUSZ
kurła banda debili. lubię pracę na supporcie, ale strasznie nie lubię tych wszystkich samozwańczych-najważniejszych-korpo-kretynów. co zabawne ci którzy mają wysokie stanowiska zazwyczaj mówią "dobra, #!$%@? z tym,
@neverhavebeen: ja tez lubię support ale nie lubię jak mam do czynienia z takimi osobami bo aż się odechciewa. Niektórzy to tez są tacy kozacy przez emaila JUSZ zaraz TELEFON ZADZWONIĘ LEPIJ

Aha no jak do rozwiązania ich problemu to masz lecieć w pierwszej kolejności ale jak przychodzi do płacenia rachunku za support to już się takim priorytetem nie jest xd
@PaulStanley: haha, skąd ja to znam. Też mam stanowisko typu support, choć nie takie znowu IT.
Ale też rola support, jak support w RPG itp. heal! teraz!

Na szczęście szef jest normalny i sam wielokrotnie mówił, że świat się nie zawali jak czegoś się nie zrobi na teraz, na już, bo to nie szpital/straż pożarna.

Z typem osoby, która od razu leci do szefa/szefów, zupełnie niepotrzebnie, też miałam do czynienia (
@dnaflyer: u mnie jest o tyle śmieszniej ze ludzie obdzwaniaja jego ale realnie jeśli to nie jest jakiś mega problem z gatunku spoza moich kompetencji to będą mieli zrobione od ręki jak ładnie napiszą maila. Mój szef otwiera Outlooka i zamyka żeby mieć spokoj i czasem i po dniu czy dwóch nie odpowie.

A jak wala takie cyrki to nawet nie chce mi się rozwiązywać tych ich rzeczy, mam właśnie dziś