@bloodyhell666: albo ewidencja powiatowa albo cos zbliżonego zrobione na potrzeby ARiMR czyli lpis.
Służy to celom poglądowym, kłania się tu dokładność ortofotomapy, materiałów z ewidencji gruntów jakie ma powiat.
Lecz nie jest to takie złe, gdyż pokazuje pewne tendencje i w przypadku wątpliwości można interweniować używając geodety który jest gwarancją dokładności :)

@bloodyhell666: O ile dobrze pamiętam to Geoportal bezpośrednio pobiera granice (i inne dane) np. z Ewidencji Gruntów i Budynków. Ale jeśli chodzi o użycie geoportalu to należy pamiętać o przypisie na ekranie ładowania - dane tam zawarte mają znaczenie wyłącznie poglądowe, także jeśli chcecie wiedzieć czy na pewno ktoś komuś wszedł w teren to trzeba wziąć geodetę by ustalił przebieg granic działki.

@bloodyhell666: granicami z geoportalu bym się nie sugerował, chyba że wiesz że działka ma wznowione (na podstawie dokładnej dokumentacji) granice to i po jakimś czasie powinny byc owe poprawione dane widoczne geoportalu.

Według map sąsiad wszedł w moje pole a według geodety muszę mu oddać 1,5 do 2 metrów terenu bo wszedłem mu w jego teren.
To znaczy było robione wznowienie granic, byłeś na miejscu, okazał znaki graniczne lub ich podcentry (butelki, rurki ceramiczne) jakieś stare szkice pomiarowe? Czy na podstawie czego określił jak granica przebiega?
Dostałeś jakieś zawiadomienie listownie o czynnościach geodety? Co tam pisało?

poczytaj: http://www.geo-kad.pl/dokumenty-okreslajace-granice-naszej-nieruchomosci/
mapa nie jest podstawowym dokumentem okreslajacym przebieg granic tylko szkice graniczne

Jak zamierzasz cos postawić na swojej ziemi to ja bym dokładnie określił gdzie s granice. Koszt takiej usługi to ~2tyś jeśli w starostwie mają dokumenty. Taniej to jest wyniesienie granic z ewidencji czyli najprawdopodobniej narysowanych na mapie mało dokładnie...

Chce zrobić duży garaż 7x23. Musi być zachowana odległość 3 metrów (brak okien i drzwi) czy jest jakikolwiek sposób żeby wybudować taki budynek 1.5 metra od granicy?

@bloodyhell666: 7x23 to jest juz spora inwestycja - po prostu budowa - wiec pewnie bez projektu i pozwolenia na budowę się nie obędzie... a zatem najlepiej granice ustalić (zrobić tzw. wznowienie granic). No i 3m chyba że sąsiad wyrazi zgodę na budowę w granicy... ale też trzeba ustalić gdzie jest granica... zróbcie to porządnie bo szkoda by było rozbierać samowole albo burzyć bo weszliście w cudza posiadłość... załatwienie papierów to będzie mały procent kosztów takiej budowy...
poza tym za 5 lat geodeta nie będzie tanszy a droższy ;)

Obecnie żaden szanujący sie projektant nie zaprojektuje budynku blizej niz 3 czy 4 metry jezeli granica jest nieustalona. Po pierwsze jest to niezgodne z przepisami ( standardy wykonywania pomiarow). Bo drugie, rodzi wielkie ryzyko rozbiórki lub konsekwencji prawnych.
Co do geoportalu , granice w nim sa z powiatowych baz ewidencji gruntow i budynkow. Ewidencja byla zakladana w latach 56-60 XX wieku, w celach podatkowych. Wyslano geodetow z miarami w teren i mierzyli stan na gruncie przypisujac uzytkownikow. Dokladnosc takich pomiarow byla jako byla, lokalnie pewnie wszystko siedziało w 20cm, ale taki pomiar trzeba bylo przeniesc jakos na mapy. Załozono mapy w skali 1:5000 gdzie 1cm na mapie to 50 m w terenie. Skartowano te granice. W miedzyczasie ludzie zaczynaja przepisywac ziemie, dzielic, uwłaszczac. Geodeci znow dokonywali pomiarów ale lokalnie ( przewaznie metoda domiarow prostokatnych ). Problemem caly czas bylo przeniesienie tego na uklady panstwowe. Dopiero od poznych lat 80 zaczeto wymagac by kazda robota geodezyjna miala okreslone wspolrzedne w ukladach panstwowych. Nastalo nowe milenium moda na numeryczne mapy, bazy itd. Zaczeto wiec przenosic ewidencje do komputerow. Tam gdzie byly operaty , nie bylo problemow, wklepywano wsporzledne , czy zaleznosci liniowe przeliczano i kartowano z taka dokladnoscia jaka bylo to pomierzone. No ale co z reszta terenu gdzie od tych lat 50 , od zalozenia ewidencji nic sie nie dzialo? Zeby miec cokolwiek, skanowano te mapy 1:5000 i wektoryzowano ( przerysowywano ). Takie mapy same w sobie byly skazone bledami kartometrycznosci, wkreslania itd. Dlatego wiekszosc granic z wektoryzacji ma blad rzedu 3metry i wiecej. Oczywiscie obecnie robi sie tzw. modernizacje itd ale w wiekszosci jest to ponowne przeliczanie szkicow z zalozen ewidencji z porownaniem z ortofotomapa.
Dlatego geoportal sluzy tylko do celow pogladowych, bo granice w nim moga miec blad polozenia 3metry jak i 10cm, a ktore maja jakie z geoportalu sie nie dowiemy.

Nie na podstawie map ale na podstawie dokumentacji, tlumaczylem Ci skad sa granice w geoportalu i jakim bledem moga byc obarczone. Jezeli masz watpliwosci co do granicy zawsze mozesz wystapic o rozgraniczenie, tylko to juz koszty rzedu 5k i wiecej

gdy będę miał wyznaczona granice przez geodetę i sąsiad wyrazi zgodę na budynwk w granicy to jest możliwość postawienia go wlasniew w granicy albo chociaż bliżej niż te 3metry?

@bloodyhell666: Tak. Ktoś kto ogarnia ci papiery do tej budowy powinien to załatwić z sąsiadem na etapie pozwolenia na budowe.

Jak w latach 50 był geodeta co mierzył wtedy granice to będąc w terenie zrobił sobie notatki zwane szkicami polowymi gdzie umieścił wszystkie dane. W przypadku granic mówi się o szkicach graniczny. Załączam przykładowy. I to na podstawie takich szkiców terenowych/granicznych robi się mapy. Mapy o różnej skali. Im większa skala tym większe błędy mogą się pojawić przy odczytywaniu odległości. Błędy oka, błędy kreślarza... Dlatego jak się wznawia granice nie patrzy się w pierwszej kolejności na mapy tylko na szkice graniczne gdzie są podane długości odcinków - np. 23,15m dlatego nie trzeba nic odczytywać z mapy. Mapa to tylko jakaś wizualizacja. Jak nie było szkiców z danego terenu to posiłkowano się zdjęciami lotniczymi żeby zobaczyć gdzie szła miedza ale generalnie to nie była dokładna metoda.
Granice w geoportalach są z przerysowania na mapę cyfrową zeskanowanych map papierowych. Tam gdzie po wdrożeniu geoportalu (mapy cyfrowej) było wznowienie granic (jak teraz u Ciebie (to wznowienie?)) to te granice w geoportalu będą się pokrywać z tym co pokazuje teraz geodeta. Zważ że zdjecie lotnicze tez moze być lekko przesuniete.

W tym wypadku jeśli geodeta ma szkice lub jeśli odszukał stare graniczniki czy drenki pionowo w ziemi to granica jest dobrze wyznaczona. Pamiętaj że prowadzenie sporu bez dowodów na papierze (tylko z przekazu ustnego) to jest droga do wydania wiekszych pieniedzy niz ten trójkącik jest wart). Szkoda pieniędzy i czasu...

źródło: Szkic-graniczny.jpg

@bloodyhell666: dogadajcie sie z sasiadem, kompromisowo zejdźcie do 1m, żeby sobie maszynami mógł jeździć a nie przy murze

@bloodyhell666: teraz nawet nie jestem pewien czy potrzeba zgody sąsiada. Ale ktos kto wam robi porjekt budynku bedzie znał przepisy
https://www.tooba.pl/porady/Ile-metrow-od-granicy-dzialki-mozna-budowac-dom-Odleglosci-wymagane-prawem

I jeszcze jeden szkic, bardziej czytelny
https://geodetawojtek.pl/wp-content/themes/mobilewings/images/docks/szkic-granic.jpg

@bloodyhell666: ha! mówiłeś mapa ale to NIE mapa, to szkice graniczne! Mając to geodeta miał materiały żeby zrobić to dobrze. A szukał w terenie graniczników, rurek/drenek, butelek? https://www.instagram.com/p/CJx0E2BBLx4/

@Pioter_2020: bardzo fajnie tu napisałeś!

@bloodyhell666: Chyba można jeszcze dodać że na nawet jeśli na szkicach są granice w jednej linii to nie znaczy że tak powinno być w rzeczywistości. szkic to szkic. Nie oddaje długości odcinków i kątów między granicami. Geodeta wie że ma być budynek w granicy / przy granicy stawiany? Pewnie ma ubezpiecznie zawodowe wiec jak by co będzie miał z czego pokryć szkody ;)

@bloodyhell666: po ile u was 1ha ziemi rolnej klasa III lub IV ? :D

@bloodyhell666: a tak orientacyjnie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Co do lokalizacji budynku blizej niz 3 czy 4 metry wszystko zalezy od planu zagospodarowania. Czy istnieje taki zapis ze dopuszcza sie lokalizacje budynku blizej niz jest to okreslone w prawie budowlanym. Druga mozliwosc to gdy dzialka ma niekorzystne wymiary, z tego co pamietam to mniej niz 16 metrow szerokosci. U nas takie rzeczy ogarniaja projektanci. Zawsze tez mozesz dogadac sie z sasiadem i odkupic na poszerzenie powiedzmy na dlugosci 50m pasek 2m dzialki. Wychodzi jeden ar, mowie od razu ze wiecej bedzie kosztowal notariusz i geodeta niz ta ziemia, ale zawsze to jakies rozwiazanie.