Wpis z mikrobloga

@TheOneEyedKing: Mmm, wydaję mi się, z naciskiem na WYDAJĘ mi się, że nie ma czegoś takiego, że możesz sobie z umowy kupna-sprzedaży wywalić rękojmię od tak... Zwłaszcza w przypadku w którym produkt posiada wady "ukryte". Natomiast tutaj pewnie i tak świata nie zawojujesz, jak coś będzie nie halo, to możesz wkroczyć na drogę sądową i może wygrasz może nie ¯\(ツ)_/¯ Ciekawe natomiast czy płacąc te 3000PLN więcej, przy "zwrocie" otrzymujesz
@lemek3: Ale sprawa wygląda inaczej, kiedy oficjalnie sprzedajesz auto jako uszkodzone i nawet na umowie wpisujesz "Stan: Uszkodzone". Wtedy rękojma nie jest tak do końca... "Cudotwórcza", przynajmniej jak dobrze kojarze.
Chodziło mi raczej o działanie "rękojmi" w tych dwóch różnych sytuacjach. Kiedy ktoś próbuje się z niej wyiskać, a kiedy ktoś wie że kupuje padło.


@TheOneEyedKing: No i tutaj wracamy do mojego pierwotnego komentarza, że WYDAJĘ mi się :) Jeżeli sama umowa nie jest skonstruowana jakoś pokracznie, na zasadzie, że jest tam wpisana jakaś wada, na podstawie, której samochód nie podlega zwrotowi, tak rękojmia normalnie obowiązuje. No, ale co ja tam
@lemek3: nie musze udowadniac swojej wiedzy bo robie to codziennie po kilka razy na tym tagu i juz szczerze mam dosc ludzi do których ty nalezysz czyli nie znam sie ale wydaje mi sie... bo tylko robisz ludziom krzywdę i nie przynosisz zadnego pozytku bo jeszcze ktos moze cie poslucha. Gdybys zadal sobie choc trochę trudu zanim wprowadzisz kogoś w błąd wystarczylo wpisac 3 slowa w google i moze bys doszedl
@Adams_GA No... Za to Ty jesteś autorytetem, którego można ślepo słuchać xD A Twój artykuł tylko potwierdza to co napisałem... Więc Panie ekspercie idź się Pan schowaj, bo jeszcze ktoś Cię posłucha i zrobi sobie krzywdę... I tutaj zacytuję artykuł 558 kc paragraf 2:

Wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym.


A ja prowadzę mikro firmę, nie jestem prawnikiem, więc zaznaczam, że mi
@lemek3: ale wiesz w ogóle czym jest wada ukryta? Wada ukryta to taka o której sprzedawca wie i szczególnie ją zataja. Nie jest to wada na zasadzie sprzedaje samochod o ktory dbalem dwa lata, a akurat kupującemu sie cos zepsulo. Powodzenia w udowadnianiu tego w sądzie ze ktos o tym wiedzial i to zatail. Zresztą napisałeś ze nie mozna sobie wyrzucić rekojmi z umowy, co nie jest prawdą skoro przepis wprost
@Adams_GA Wiem czym jest wada ukryta i do tego też się odniosłem w moim pierwszym komentarzu... Tutaj cytuje:

Zwłaszcza w przypadku w którym produkt posiada wady "ukryte". Natomiast tutaj pewnie i tak świata nie zawojujesz, jak coś będzie nie halo, to możesz wkroczyć na drogę sądową i może wygrasz może nie


To jest właśnie cytat odnoszący się do tego, że taką wadę ukrytą bardzo ciężko udowodnić i można się tłuc po sądach
Słowem klucz jest tutaj: od tak


@lemek3: no niesamowite słowo klucz. A ja powiem, ze właśnie "od tak" możesz sobie wylączyć rękojmię przy sprzedaży, wystarczy jedno zdanie w umowie.