[magicznyKrzysztof]

#gdynia #rumia #trojmiasto #gdansk (sporo ludzi z Gdańska też jeździ hutniczą)
Ale buldupią w komentarzach, od razu człowieku się lepiej czuje.

https://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Zamkneli-skrot-pomiedzy-Gdynia-a-Rumia-n152914.html

[bartd]

@magicznyKrzysztof: niektorzy sa zadowoleni ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No i pięknie! (11)

wiele razy jadąc tamtędy rowerem, mijały mnie o włos szalenie pędząco-dymiące tdi gwe.

Koniec balu.

[stateknaniebie]

@magicznyKrzysztof: i bardzo dobrze

[szakalq]

@magicznyKrzysztof: często tam jeżdżę dobrze, że zamknęli tzn. zagrodzili dopiero teraz bo zakaz jazdy tam był od zawsze tylko nikt go nie egzekwował. Tak patrząc na samochody, to jedyny sposób postawić słupki albo betonowe bloki - tak jak na morskiej w #gdynia (w pobliżu Kauflandu), tam też słupki postawione i jest bezpiecznie nie jeżdżą samochodami po chodnikach.

[Luntri]

@magicznyKrzysztof: ja akurat i tak wolę trasę obok jednostki wojskowej, ale szosowców rozumiem że się cieszą.
Jechali na zakazie i tego nie bronię, jedynie to pokazywało że hutnicza jest zbyt zawalona i objazdówka by się przydała.

[szakalq]

@Luntri: jak jedziesz obok jednostki? Od Unruga, ulica Złota przez tory, jakoś koło lasu i wyjeżdżasz na Partyzantów, jest tam jakiś przejazd? Kiedyś chciałem od Partyzantów do Unruga dojechać, ale jakoś pogubiłem się więc tak myślę z drugiej strony spróbować.

[pytlar]

@szakalq: krzaki, dziury, nie nadaje sie na nic innego niz MTB, jak chciales sobie z dziecmi jechac, to tylko ta droga elektrocieplowni, ale oczywiscie bylo ryzyko, ze wsiok GWE moze cie trafic, bo nawet nie zwalnialy. Kmiotow mi nie szkoda, niech sobie stoja w korku

[stateknaniebie]

@szakalq: xDDDD debile wjeżdżają przez pasy i nadal jeżdżą po chodniku. Polak sobie poradzi

[Marshall1337]

@szakalq: tam jest jedna prosta droga. Ale nie polecam. Jeździłem tam jak nie chciało mi się walczyć o życie na złodziejce. Tu masz tracka Check out my activity on Strava: https://strava.app.link/5QXjpe7NLdb

[szakalq]

@Marshall1337: dzięki, przejadę się kiedyś.