Wpis z mikrobloga

282+1=283

Tytuł: No More Mr Nice Guy
Autor: Dr. Robert Glover
Gatunek: self help, psychologia
Ocena: ★★★★★★★★★

Jakiś bakłażan właśnie wrzucił recenzję tej pozycji, przy czym dał opis na dwie linijki w stylu "przeczytaj, żeby się dowiedzieć o czym to", więc się #!$%@?łem i dodaję swoją pierwszą chyba ocenę na tym tagu. Ta pozycja zmieniła moje życie, wytłumaczyła mi świat, którego nie potrafiłem sobie sam wytłumaczyć.
Nice Guys to fenomen naszych czasów. To ludzie, którzy podążają za nieprawdziwym i szkodliwym wzorcm zachowań, który (w skrócie) mówi, że jak ja będę miły i dobry, to inni też będą mili i dobrzy. Nice guys omijają konflikt szerokim łukiem i nie potrafią się postawić. Bardzo ważna jest dla nich ocena innych. W kontaktach z kobietami uciekają od problemów i robią wszystko, aby bronić, usługiwać, pomagać. To nie ich wina... nigdy po prostu nikt im nie powiedział, że można (i trzeba) inaczej.
Ta książka tłumaczy świat ludziom, którzy go nie rozumieją, bo nikt im nigdy nie powiedział, że nie wystarczy być "miłym", żeby inni też byli "mili". Ta książka tłumaczy fenomen zakały kontaktów międzyludzkich i w szczególności damsko-męskich w postaci ukrytych kontraktów, czyli niepisanych "kontraktów" o których wie tylko jedna z osób (np. podwiozę ją do domu, to potem umówi się ze mną na randkę, zmienię mu koło w samochodzie, to on pożyczy mi dwie stówy do pierwszego).
Pozycja jest świetna, pokazuje jak społeczeństwo wychowuje sobie takich nice guyów i jak oni nie potrafią w nim funkcjonować. Mielone są po kolei przyczyny i skutki procesu powodującego powstawanie nice guy'a. Pokazuje odpowiednie zachowania i wzorce, uczy jak pozbyć się toksycznych zachowań związanych z własną najsgajowatością i pokazuje jak nice guys są de facto śliskimi manipulatorami, chociaż sami o tym nie wiedzą. Pokazuje jak odkryć w sobie poczucie własnej wartości i zacząć żyć dla siebie zamiast dla oceny obcych.
Ta pozycja to ratunek dla wszystkich #przegryw i mi osobiście baaardzo pomogła. Polecam i polecam też zrobić sobie krótki teścik czy może ja sam jestem taki nice guy i warto byłoby przeczytać?
Autor jest psychologiem i terapeutą małżeńskim z ponad dwudziestoletnim stażem.
Goodreads- https://www.goodreads.com/book/show/97642.No_More_Mr_Nice_Guy
Lubimyczytać- https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4645533/no-more-mr-nice-guy

#bookmeter #psychologia #ksiazki
Budo - 282+1=283

Tytuł: No More Mr Nice Guy
Autor: Dr. Robert Glover 
Gatunek: s...

źródło: comment_1612547870szxZmLe2Cs59lDPWNWmlBw.jpg

Pobierz
  • 34
@Wypok2: Też nice guy, tylko inny typ. Autor wyróżnia dwa typy- "I'm so good nice guy" i "I'm so bad nice guy", Ty należysz do drugiego typu. Efekty podobne, niska samoocena i cała gromada innych przypadłości...
Mówisz, ze tam jakieś wyjaśnienie tego fenomenu jest. Tak krótko to jakie, bo nigdy nie potrafiłem tego zrozumieć?


@szaloneneutrino: o tym jest właśnie cała książka... w olbrzymim skrócie:
- brak męskich wzorców (np wychowywanie się z nieobecnym ojcem, albo bez ojca, brak innych męskich figur w życiu),
- kondycjonowanie facetów przez system edukacji prowadzony głównie przez kobiety i niekiedy kobiety faworyzujący,
- "abandonment" czyli zaniedbywanie potrzeb dziecka w efekcie czego dziecko
Kiedyś było to świeże i odkrywcze, ale dziś to dość powszechna wiedza i na podstawie pojawiąjcych się wpisów raczej wątpię żeby na tagu były osoby mające z tym problem


@Flutter_M_Shydale: patrząc na to co się dzieje wokół i śledząc autora wysunę tezę, że nie jest to wciąż wiedza powszechna. Jeśli załączenie tagu pomoże znaleźć tę pozycję chociaż jednej osobie, która przeczyta i jej to pomoże, to będę szczęśliwy.
@Budo:

kondycjonowanie facetów przez system edukacji prowadzony głównie przez kobiety i niekiedy kobiety faworyzujący


Czy ja wiem? To dziewczynkom wmawia się, żeby były grzeczne, skromne, nie wyróżniały się i były wyrozumiałe dla chłopców, bo „to tylko chłopcy”. Sama jestem różową i jak widzisz też można mnie podpiąć pod bycie nice guyem
Sama jestem różową i jak widzisz też można mnie podpiąć pod bycie nice guyem


@Wypok2: nie można i nie o takim systemie mówimy- a raczej o innych jego aspektach. Nie będę tutaj przepisywał książki, więc musisz mi zaufać, że to dwie inne sprawy.
@Budo: W moim przypadku psycholog nazwał to niską samooceną spowodowaną słabą relacją z ojcem, jego nadmiernymi oczekiwaniami i brakiem akceptacji ze strony rówieśników. Czy to się zgadza z książką?
@mathias94: Nauczycielki, rodzice, ogólnie dorośli. Moja mama nawet przez sekundę mi czegoś takiego nie zasugerowała, moimi idolami są zupełnie innego rodzaju ludzie (chociaż nie uważam, żeby seks dorosłych ludzi za zgodą wszystkich był w czymkolwiek zły. I uprzedzając pytania - nie,