Wpis z mikrobloga

Muszę wrzucić słowa jednego z użytkowników wykopu, który napisał to już kilka dobrych lat temu ale grunt, że nie napisałem tego ja i ma całkowitą rację. Nie daje szarym tekstem :D

,,Ci którzy używają sformułowania "teoria spiskowa" zapewne nie wiedzą, że powstało ono w latach 60-tych jako część wojny psychologicznej CIA, aby ośmieszać w mediach tych co nie łykali oficjalnych kłamstw i zamknąć usta krytykom ustaleń Komisji Warrena odnosnie zabójstwa prezydenta Kennedy'ego.
Było to wielki sukces bo fraza TS weszła na stałe do języka potocznego i obecnie wszelkie przekrety władzy czyli tak zwane high crimes są notorycznie ośmieszane własnie jako teorie spiskowe...

COŚ DO POCZYTANIA:
W najbardziej oczywistym, słownikom znaczeniu spisek to „tajne i nielegalne porozumienie" między osobami planującymi jakiś nielegalny akt. Spiski się zdarzają – np. OFICJALNA wersja 9/11 jest teorią spiskową – zakłada ona spisek 19 młodych muzułmanów celem porwania samolotów i rozbicia ich o ważne budynki!
Czemu więc tylko niewygodne dla rządu wersje obrzuca się pogardliwym epitetem „teorii spiskowej” co z góry ma wskazywać, że szkoda zniżać się do dyskusji z kimś kto snuje takie teorie.... Skąd to się wzięło?
Otóż w 1967 roku, w obliczu narastającej krytyki ustaleń Komisji Warenna, CIA wydało memorandum #1035-960 w którym wzywano mainstreamowe media do przeciwdziałania szkodliwym (ich zdaniem) teoriom. W memorandum tym wskazywano co i jak trzeba mówic i pisać aby zwalczać tych co zadają trudne pytania. Kevin Ryan w książce „Another Nineteen” przeanalizował wystepowanie słowa „teoria spiskowa” i „zwolennik teorii spiskowej” w dwóch dużych gazetach amerykańskich. Wziął pod lupę Washington Post i New York Times. Co się okazało? W ciągu 45 lat PRZED pojawieniem się instrukcji CIA, fraza „teoria spiskowa” pojawiła się w obu gazetach tylko 50 razy, czyli około raz na rok. Natomiast w ciągu 45 lat po wyjściu instrukcji, fraza ta pojawiła się 2630 razy czyli średnio raz na tydzień. Przed 1967 rokiem, fraza „zwolennik teorii spiskowej” („conspiracy theorist”) nigdy nie pojawiła się w tekście, zarówno w Washington Post jak i w NYT. Po 1967 roku obie gazety użyły w swoich artykułach tego zwrotu ponad tysiąc razy!
Tak więc jeśli macie odruch że słyszycie zwrot „teoria spiskowa” i od razu myślicie sobie o jakiś paranoikach i wariatach, to miejcie świadomość, że to uwarunkowanie kulturowe jest wynikiem przemyślanej propagandy. Celem tego uwarunkowania jest abyście nie zadawali pytań, nie analizowali argumentów obu stron i śmiali się z „wariatów” co stawiają trudne pytania".

#teoriespiskowe #socjotechnika #psychologia #socjologia
  • 4