Wpis z mikrobloga

Dla wszystkich przerażonych ostatnimi spadkami zachęcam do przeczytania tekstu o "inwestorze z najgorszym timingiem".

W skrócie - historia Boba, który inwestował swoje oszczędności w indeks S&P500 tylko na samych górkach (końcówka 1972, 1987, 1999 i 2007 roku).

Jedyna zasada jakiej się trzymał, to nie sprzedawał na dołku a trzymał.

Pomimo tego, że zawsze kupował na górce, w skutek czego tracił około 50% kapitału to z 184,000$ zainwestowanych w ciągu 40 lat zrobił 1.1 mln dolarów.

https://awealthofcommonsense.com/2014/02/worlds-worst-market-timer/

Nikt nie wie, czy to z czym mamy do czynienia obecnie to zwykłe parę czerwonych dni (luty jest historycznie kiepskim miesiącem na giełdzie), czy to korekta (10-20% spadku wartości) czy też początki pełnoprawnego krachu.

Giełda nie idzie tylko do góry - zdarzają się czerwone dni, czerwone tygodnie i zdarzają się większe spadki. Jeśli nie jesteście w stanie zaakceptować takiego krótkoterminowego ryzyka, to inwestowanie na giełdzie nie jest dla was, a w szczególności w spółki typu growth.

#gielda
rzep - Dla wszystkich przerażonych ostatnimi spadkami zachęcam do przeczytania tekstu...

źródło: comment_1614075549hV8GxmsdKet85iZoHirKJU.jpg

Pobierz
  • 36
@rzep: Pełna zgoda, kiedy dotyczy to całych indeksów

Ale jeśli ludzie tu są zapakowani po same jajca w Nio albo Palantira, to mogą dostać trochę reality check, gdy te spółki nie podniosą się przez wiele lat. Nie zapominajmy, że indeksy są ciągle poprawiane, to, że kiedyś odbijają nie świadczy o tym, że wszystkie akcje odbijają
A skąd wiesz czy uda Ci się kupić taniej? Skąd wiesz, ile będą trwały spadki?


@rzep: a to nie po to jest Dollar-Cost Averaging? Jak ktoś inwestuje w indexy, to jest to całkiem rozsądne podejście. A przynajmniej wydaje się takie być.
@LubiePaczki:

Jak wygląda timingowanie rynku w przypadku indywidualnego inwestora:

Cena akcji 100$.
1 dzień - spada do 98 - lekkie spadki, nie ma się co martwić
2 dzień - spada do 95 - czy to korekta?
3 dzień - spada do 90 - dobra, sprzedaje wszystko zanim dalej spadnie
4 dzień - spada do 80 - dobrze, że sprzedałem i ograniczyłem straty
5 dzień - rośnie do do 85 - czy
@Sabarolus: @Anien: No dlatego ważna jest dywersyfikacja. Jak ktoś trzyma całą kasę w 1 czy 2 spółkach no to bardziej narażony jest na ryzyko, że spółka się #!$%@? na ryj, a nie rynek.
@rzep: W sumie to z tej historii można wyciągnąć wnioski, że inwestowanie na giełdzie na takim baardzo long termie opłaca się praktycznie za każdym razem? Wystarczy mieć świadomość że po kryzysie prędzej czy później przyjdzie hossa i cierpliwie trzymać. Z perspektywy całego życia dużo lepiej wejść w tego typu indeksy niż trzymać oszczędności w skarpecie.
że inwestowanie na giełdzie na takim baardzo long termie opłaca się praktycznie za każdym razem?


@Odbuta: patrząc historycznie - tak

a czy tak będzie w przyszłości? Nie wiadomo, tak to jest ze światem że coś działa zawsze aż któregoś razu nie zadziała. Kto wie, może akurat 5 dni temu zaczęła się amerykańska stracona dekada albo dwie jak w wspomnianej wcześniej Japonii w latach 90.?

Natomiast przy 40-letnim horyzoncie to nawet kupując
gatineau - > że inwestowanie na giełdzie na takim baardzo long termie opłaca się prak...

źródło: comment_1614077767G7TcLi8w9Bl255eBzzOHym.jpg

Pobierz