Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mieszkam w bloku w którym na każdym piętrze są osadzone kamery. Teraz przechodząc do rzeczy, mieszka tutaj pewien starszy kozak, gruby kurdupel który się uważa za nie wiadomo kogo, zaczynający do tych teoretycznie "słabszych". Kilka miesięcy temu zaczął też i do mnie, od tamtego czasu kilka razy złapałem go na klatce, zapraszałem do wyjścia gdzieś gdzie nie ma kamer (trenuję sztuki walki, a skoro gość prosi się o guza to jestem w stanie mu go dostarczyć) rzecz w tym, że oczywiście po za chronioną strefą już nie jest takim chojrakiem. Sytuacja się notorycznie powtarza gość mnie na okrągło prowokuję raz po razie gdy się widzimy na klatce, grozi mi że stanie mi się krzywda, lecz nigdy nie chce zamienić swoich słów w czyny i wyjść ze mną, boję się że któregoś dnia po prostu wyjdę z siebie i typ wyrwie na zęby, tym samym narobię sobie masę problemów bo na kamerach wyjdę na napastnika.. Proszę dajcie jakąkolwiek sugestię jak wybawić tego delikwenta po za chronioną strefę, nie idzie na tą #!$%@?ę nie zważać, ciągle co go widzę to podnosi mi ciśnienie, któregoś dnia po prostu nie wytrzymam, a to jest pewny strzał w kolano, wiem że typ jest śmieciem bo gadałem też z innymi sąsiadami, potrzebuję rady/pomysłu jak zanicjować by to on mnie pierwszy zaatakował fizycznie, nie widzę innego sposobu rozwiązania tej sytuacji, próbowałem z nim rozmawiać na spokojnie, ale takiego robakowi się nie przetłumaczy...

#patologiazmiasta #patologiazwsi #patologia #bekazpodludzi #pomocy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #603bdae8ada392000b1868ce
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: niech żona/dziewczyna idzie z tobą. JAk wyskoczy ma zacząć krzyczeć "Jezu męża mi chcą zabić, grozi nam śmiercią.". Dzwonisz na policję. Na kamerach nie ma dźwięku, pytają sąsiadów itd. W każdym razie musisz to zrobić parę razy. Zakładasz mu proces o nękanie, groźby czy coś w ten deseń. Podkładkami są notatki z policji.