Wpis z mikrobloga

#carnivore #keto DZIEŃ 8 ()

Mogę uznać że dziś świętuje.
Nigdy w życiu nie spędziłam na żadnej diecie równych 8 dni, trzymając się zasad, nie podjadając, czując się codziennie bardzo dobrze. Nie było dnia żebym wstała z opuchniętą twarzą czy wywalonym żołądkiem. Z tej okazji obiad fikuśny z nutką szaleństwa.
Skład: pół gęsiej piersi gotowanej na wodzie, skropionej chilli z papryczki scorpio. Kawałek żeberek smażonych na patelni również z paroma kroplami scorpio. Małe kawałki podsmażone wołowiny na tłuszczu z kaczki, resztka kawioru, 2 jajka sadzone, 3 kawałki chrupkiego boczku oraz 4 kurze nóżki. Nóżek mam więcej, al3 będę z nich robiła galert.

Podsumowanie: 1.02.2021 miałam 103 kg. 6.03.2021 mam 97kg. Codziennie mam godzinny spacer plus lekkie bieganie żeby sobie nie popsuć kolan, nie pije jak na razie alkoholu (liczę ma miesięczny detoks). Czuje się zajebiscie, twarz mi wyladniala... Jak zejdę poniżej 90kg to kupię sobie firmowe buty.
Jagoo - #carnivore #keto DZIEŃ 8 (。◕‿‿◕。)

Mogę uznać że dziś świętuje. 
Nigdy w życi...

źródło: comment_1615034117nKg4c4WeGQbbk7GfHEN6HV.jpg

Pobierz
  • 9