Wpis z mikrobloga

Mirasy, przed chwilą zadzwoniła do mnie babka (mówiąca ze wschodnim akcentem), że mam portfel kryptowalut założony na ich stronie, że zaakceptowałem regulamin, że będą handlować automatycznie moimi btc i że zarobili 0.15 btc i chcą mi wypłacić 36k cebulionów. Tylko trzeba nagrać transakcję przez AnyDesk ( ͡° ͜ʖ ͡°). Inaczej zgłaszają mnie do KNF.

Na początku się zestrachałem, bo w sumie kurde, KNF... Ale AnyDesk, no prośba xD Poza tym choćbym zebrał całe środki jakie gdziekolwiek zdeponowałem i wpłacił na BTC to bym tyle nie zarobił.

Chyba raczej scam, nie? xD

Babka podszywa się pod firmę z blockchainem w nazwie (nie podaję, żeby nie robić czarnego PR, bo ta firma jest legitna). Podają KRS i NIP, adres itp.
Ale po telefonie do tej firmy (tej, która widnieje w KRS) się dowiedziałem, że oni nie dzwonią do klientów i się ganiają już z tymi typkami od dłuższego czasu.

Jedno mnie zastanawia: kupiłem BTC przez kantor bitcoin i rejestrowałem się na Binance w tamtym tygodniu, dzisiaj telefon. Jest jakieś ryzyko, że mi gwizdną kasę albo będzie kradzież tożsamości (na mailu mam uwierzytelnienie dwuskładnikowe)? Zmieniać hasła wszędzie, coś powinienem robić? Pierwszy raz mnie coś takiego spotkało.

#bitcoin, #oszukujo, #bezpieczenstwo, #kryptowaluty
  • 18
@fervi: Kusiło mnie, żeby coś pokombinować, ale nie chce mi się xD. Tylko się teraz serio boję o maile itp. bo cholera wie co tam jeszcze mojego lata po sieci. Mam kupione ChrońPESEL, ale nadal, trochę się zdenerwowałem.
@netstat-ano: Jakieś porady jak się zabezpieczyć?
@KiloEchoSierra: do mnie też dzwoniła miła pani z Ukrainy. A że z bitcoinem mam tyle wspólnego ile poczytam na wykopie to się od razu rozlaczylem. Ale jest kontynuacją historii. Dzisiaj dostałem maila ze zarejestrowałem się na Apptrader i że skontaktuje się ze mną dedykowany do mnie menadżer żeby gadać o finansach. Odezwal się rzeczywiście. Bez form grzecznościowych, bez stopki xd w stylu no elo jestem Twoim menadżerem. Pisał po parę słów