Wpis z mikrobloga

@rozpendzonyjerz: nie wiem gdzie tu widzisz nawoływanie. Pomijając już sam fakt niszczenia czegokolwiek czego się nie jest właścicielem, to nazwanie aborcji zabójstwem jest niczym innym jak graniem na emocjach. Zabójstwem będzie spowodowanie poronienia poprzez pobicie matki w ciąży, ale nie farmakologiczne lub chirurgiczne zakończenie życia zarodka/płodu. Zabójstwo przede wszystkim wymaga użycia przemocy, w przypadku aborcji tak się nie dzieje. Czy eutanazja to zabójstwo? Mimo tego że dochodzi wtedy do zakończenia życia,
@rozpendzonyjerz: Tak oczywiście, holokaust to ogromna tragedia i jest to fakt, którego nikt nie powinien zaprzeczać. Ale przypomnij mi czego dyskusja dotyczy. Aborcji czy zbrodni III Rzeszy? Bo według mnie są dwie zupełnie różne sprawy, a łączenie ich to próba przedstawienia rodziców decydujących się na aborcję jako morderców, co jest bzdurą.
Zabójstwem będzie spowodowanie poronienia poprzez pobicie matki w ciąży


@KaiserBrotchen: Nie. Z definicji zabójstwo to pozbawienie człowieka życia. Zdecyduj się czy płód to człowiek czy jeszcze nie.

Urodzenie osoby chorej jest jeszcze gorsze, bo poza zmarnowaniem życia rodziców prowadzi też do zbędnego cierpienia dziecka.


@KaiserBrotchen: To co, możemy takie chore "osoby" "postnatalnie abortować"? W końcu to takie wielkie obciążenie dla wszystkich...