Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu próbowałem poderwać pewną dziewczynę. Totalnie mnie zlewała, nigdy do mnie nie napisała pierwsza, nie chciała się spotkać, ba nawet oszukała mnie z miejscem zamieszkania, a niefortunnie się zdarzyło, że się o tym dowiedziałem. Kilka miesięcy z nią nie miałem kontaktu, a dzisiaj sobie o mnie przypomniała i napisała o pomoc w zrobieniu jakiegoś projektu. Chwilę się wahałem, ale jednak odmówiłem i to była chyba dobra decyzja. #logikarozowychpaskow
  • 11
@Derydu
@Gothicman12 właśnie zawsze się dziwię że opy nie jebia takich różowych przecież satysfakcja gwarantowana. Ale wiecie co jest najlepsze? Że jak napiszesz takiej że ją #!$%@?ło a potem wyjaśnisz dlaczego to najpierw każda się obrazi ale po paru dniach albo i godzinach przemyśli sprawę, przeprosi cię i przyzna rację. wtedy to już w ogóle jest satysfakcja no i wyszedłeś na samca alfa
@Derydu trzeba było być szczerym i na takim luzie napisać "no wiesz, totalnie mnie zlewałaś, nigdy nie napisałaś pierwsza, nie chciałaś się spotkać, nawet oszukałaś mnie z miejscem zamieszkania, nie głupio Ci prosić o przysługę po paru miesiącach milczenia?" A potem ignorować ją, jeśli cokolwiek odpisze. Trochę szacunku do siebie ziomek, bardzo dobra decyzja. Ale pamiętaj też, nie każda jest taka, a te które tak Cie traktują, zlewaj ciepłym żółtym. Miłego dnia!
@Derydu: ale w sensie, że co? Że skoro nie była Tobą zainteresowana i nie wykazywała inicjatywy (ciężko, żeby wykazywała, skoro nie była zainteresowana xD), to już nie może prosić o przysługę, czy co?