Aktywne Wpisy
WenerowaAngela +50
Echh spanie w jednym łóżku ale pod osobnymi kołdrami to coś zajebistego.
Możemy dzieciuta wziąć bez kombinowania do łóżka, nie ma walki o kołdrę, stary nie narzeka że śpię w skarpetkach, albo że mam za długie paznokcie. Jedyny minus to to że nie można się fajnie przytulić w nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Możemy dzieciuta wziąć bez kombinowania do łóżka, nie ma walki o kołdrę, stary nie narzeka że śpię w skarpetkach, albo że mam za długie paznokcie. Jedyny minus to to że nie można się fajnie przytulić w nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
radziuxd +1
Teoretycznie każdy bąbel dyskwalifikuje oponę, ale nie mogę nie zapytać wykopowych ekspertów. Opony nie mają nawet miesiąca, ale #!$%@?łem się w dziurę tydzień temu. (╥﹏╥)
Jeździć obserwować czy na śmietnik?
#opony #pytanie #motoryzacja
Jeździć obserwować czy na śmietnik?
#opony #pytanie #motoryzacja
#anonimowemirkowyznania #zwiazki #hobby
Swoją różową poznałem mając 18 lat, aktualnie mamy po 26 lat i nadal jesteśmy razem, mieszkamy razem 3 lata.
W tym czasie, po szkole, realizowaliśmy zupełnie różne ścieżki kariery. Skończyłem studia, później etacik, szybki awans, zarządzenie zespołem (na brak zajęć i środków nie narzekam), natomiast Ona 4 lata temu, po szkole założyła firmę. Muszę przyznać, że bardzo dobrze sobie w niej radzi, zna przez to masę ludzi i poświęca pracy większość swojego czasu (jest to jej wielka pasja).
Ale.. przez te zupełnie inne życie, aktualnie brakuje nam wspólnych tematów. Nie mam, o czym z nią rozmawiać... Ja w wolnym czasie lubię spędzać czas aktywnie, zajmuję się swoim hobby - motocrossy, a przy braku warunków w domu gierki. Ona natomiast nonstop jest w pracy i późno wraca do domu. W sumie to żadnego hobby to ona nie ma. Jak wróci to jest zmęczona, zajmuje się głównie siedzi na laptopie, w tle serialik, szybkie ogarnięcie na chacie i ewentualnie szybki numerek.
Kiedyś mogliśmy rozmawiać godzinami o wszystkim, pisać do siebie, wspólnie spędzać czas, spotykać się z naszymi znajomymi itp. itd. Teraz rozmawiamy tylko na chacie i to głównie o pracy, kto ma wynieść śmieci, skąd zamówić jedzenie w sobotę itd. Gdy wymyślę nam jakieś zajęcie, żeby nie siedzieć na chacie i zamulać, to musimy się umawiać na min. 2-3 tyg wprzód, żeby wygospodarować dla nas 3 godziny czasu...
Trochę narzekam jak kura domowa (xDD), ale czuję się już samotnie w tym związku... Stad pytanie, co można z tym zrobić? Jakieś pomysły, mirki?
Poruszałem z nią ten temat, ale mówi, że po prostu teraz (czytaj: ostatni rok) jest bardzo zajeta i musi się skupić na pracy. Nasza sytuacja się pogarsza a ja nie wiem, jak to ogarnąć, żeby było dobrze, żebym nie czuł się zaniedbany i sam w związku.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6082adab274de8000a9a2374
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
Zaakceptował: LeVentLeCri