Wpis z mikrobloga

Mówcie co chcecie, ale ten tag to jedna z lepszych przygód jakie ostatnio były na wypoku. Hejt/hajp przed premierą gry, potem rozczarowanie, festiwal błędów, odkrywanie, że jednak gra jest fajna, hardkorowe wojenki fani kontra antyfani. Potem oczekiwania na pacze jak na nadejście zbawiciela, przecieki o DLC, kolega cin i jego odjazdy, afera figurkowa. Gdy myślałem, że nic ciekawszego się nie wydarzy - nadszedł on, cały na czarno, Paweł Sasko.

Najpierw tydzień oczekiwania, co pokaże, czy będą bugi, czy gra mu będzie działać, czy coś odwali. Strim był spoko, jego podniecanie się każdym pyłkiem na wietrze tak śmieszne że aż memiczne. Co pokaże za tydzień? Czy to przebije? A jak, Sasko nie zawodzi!

Najpierw bomba - 3,5h - musi być ogień. Ale po 1,5h ciśnienie trochę opada, widzowie się wykruszają, efekt WOW minął, ludzie się kładą spać. Po 3h zostają tylko najwierniejsi i to głównie dla zabawy pisania na żywo na tagu. Nagle co to? Ktoś cebulę kroi? Paweł prawie odpala bombę i wyrzuca co mu na sercu leży... Ludziom się robi go szkoda - fajny gość w sumie, przy wódce pewnie wiele by opowiedział co tam się działo w kołchozie nazywanym dla niepoznaki "KAMPUS CDPR"...

Co będzie za tydzień? Co się wydarzy? Czy to przebije?
Zapowie DLC?
A może dokończy to co zaczął i opowie jak wyglądają naprawdę warunki pracy u polskich mesjaszy gejm-dewu...?
Podejrzewam, że możemy być świadkiem jak na strim wpadnie Badowski i będzie się szarpał z Pawłem próbując mu urwać ten od internetów...

#cyberpunk2077 #cdprojektred
  • 24