Wpis z mikrobloga

Doglądam od pół roku Dolinę prądnika w #krakow, sprzątam śmieci pozostawione przez odwiedzajacych itp ponieważ mieszkam blisko i lubię spędzać czas w tym miejscu. Niestety parę dni temu gdy poszedłem na spacer napotkałem świeże bohomazy zrobione na drzewach zrobione przez jakiegoś debila. Nawet nie mogę sobie wyobrazić jak można byc takim złym człowiekiem by szpecić swoją głupotą takie miejsce, jest mi naprawde przykro. Chciałbym to jakoś zmyć myslicie że jest szansa w jakiś sposób to usunąć nie uszkadzając przy tym drzew? Ma ktoś doswiadczenie w tym?

#pomoc #pytanie #ekologia
Kreseczka - Doglądam od pół roku Dolinę prądnika w #krakow, sprzątam śmieci pozostawi...

źródło: comment_1619460432xqVTkOP26Li7ltLomxko7c.jpg

Pobierz
  • 17
@Kreseczka: Możesz spróbować "umyć" korę mydłem potasowym. Robi się to twardą szczotką drucianą i wbrew pozorom nie szkodzi drzewom, a wręcz przeciwnie- uwalnia też od szkodników. To jest polecany zabieg w starych sadach. Nie bój się, że uszkodzisz korę, bo nawet jak część odpadnie gdzieniegdzie, to znaczy, że i tak była niepotrzebna. Szorować, nic się nie bać! Tylko nie wiem, czy poradzi sobie z taką farbą...