Wpis z mikrobloga

Na dole widzimy mapę wydatków państwa w 2019 roku.
Jak widać udział podatków majątkowych jest żałośnie niski, w stosunku do gigantycznego obciążenia pracujących.
Kto na tym zyskuje, a kto traci?
System taki jest idealny dla osób naprawdę bogatych, szczególnie takich którzy do swojego bogactwa doszli nie poprzez ciężką, wysoko opodatkowaną prace ale np. poprzez spadki albo spekulacje na rynku nieruchomości. Korzystny jest dla osób starszych, które posiadają często milionowe majątki(duże mieszkania w najlepszych lokalizacjach), które często dostały za darmo/za grosze w czasach PRL. Ewentualnie kupili samodzielnie za oszałamiające kwoty rzędy 1k/metr.
Kto na tym systemie najwięcej traci? Ludzie młodzi, którzy dopiero chcą się czegoś dorobić, aspirujący do klasy średniej. Nie dość że oddają w podatkach często 40% swojej pensji, to jeszcze dodatkowo podstawowy zasób który chcą kupić ma wywindowane spekulacyjnie ceny.
Wprowadzenie podatku katastralnego i gwałtowne obniżenie opodatkowania pracy to najlepszy środek do budowania klasy średniej.
@Assailant
#codziennykataster #podatki #klasasrednia #nieruchomosci
Cierniostwor - Na dole widzimy mapę wydatków państwa w 2019 roku.
Jak widać udział p...

źródło: comment_1619774982XetHvqgG7uU4r1bl9w6F2S.jpg

Pobierz
  • 39
@fegwegw: No dokładnie. Teraz mamy tak że posiadacze dużych majątków są nieopodatkowani, a osoby biedne ale pracujące są opodatkowanie mocno.
A można zmniejszyć opodatkowanie pracowników tak aby zarabiali więcej, a brakujące pieniądze zebrać od ludzi bogatych, tzn. Takich posiadających drogie nieruchomości.
Obecny system jest zniechęcający do pracy i rozwoju, a zachęcający do siedzenia i życia z pracy innych.
Jedno jest pocieszeniem, NAWET, jak wprowadzą kataster, to najbardziej po dupie dostaniecie właśnie wy, mimo, że żadnej nieruchomości nie posiadacie :D


@fegwegw: Nawet jak kataster jest w całości przerzucalny (wbrew prawom ekonomii) to i tak przeciętny człowiek zyska na tym o wiele więcej po zniesieniu obłożeń na pracę.

no, dokładnie, to #!$%@? nierobie xD

widzę że kończą się argumenty i pozostaje wścieklizna.
tak, rozumiem, że waszym robolskim mniemaniu każdy, kto nie #!$%@? na taśmie po 12h jest nierobem xDDDDD


@fegwegw: pracownicy fizyczni zyskali by oczywiście na tej zmianie, ale wcale nie najbardziej. Mało zarabiają wiec ich podatki od pracy nie są takie wysokie kwotowo.
Najbardziej na plusie byłyby osoby aspirujące do klasy średniej, które często zarabiają niby dużo 10-15k brutto, ale co z tego jak po odjęciu podatków i zapłaceniu raty za mieszkanie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Cierniostwor: Ostaw go mirku, napisze zaraz maturę, pójdzie do pracy to się przekona. Co do samego pomysłu opodatkowania pracy, uważam go generalnie za absurdalny, skutkujący bowiem wielokrotnym opodatkowaniem. Rzeczywiście podatki od majątku są niskie, a flipperzy to śmiecie w ludzkiej skórze, ale narzucanie ot tak katastralnego spowodowałoby przerzucenie kosztów na najemców. Dlaczego? Polska to chlew obsrany gównem w którym nie masz alternatyw inwestycyjnych. Jak rząd miałby wprowadzic kataster to musiałby najpierw
@Cierniostwor: poza samym aspektem sprawiedliwości warto wspomnieć o pragmatyzmie. Podatek dochodowy ma dość neutralne zabarwienie. Ciężko żeby ktoś zrezygnował z pracy lib podwyżki żeby nie płacić PIT bo choćby jeść po prostu musi. Podatki pogłówne jak choćby ZUS i NFZ mocno zniechęcają do prowadzenia firmy - niezależnie od tego z jak niskiego pułapu zaczynasz - od każdego pracownika musisz to płacić.
Podatek od majątku/ziemi ma tą zaletę że chyba jako jedyny
@Cierniostwor: ale w sumie co zmieni kataster, jeżeli załóżmy wynajmuje mieszkanie za 1000 zł/mc, i dostanę do zapłaty 1000 zł podatku rocznie?

Będę do przodu 11k zamiast 12k i nie jest to ogromna strata.
Chyba, ze kataster bylby bardzo wysoki, ale wtedy Polacy mieszkajacy na więcej niz 60m2 musieliby sie pospiesznie przeprowadzać do kawalerek.
@Cierniostwor: Tak podatki nie są w Polsce sprawiedliwe (również dla Bogatych). Ale to co robisz to jest zwykły czysty socjalizm. Czyli próba wyrównania ludzi.

Nie masz prawa siegać do kieszeni ludzi, nawet jeżeli przyfarciło im się i działki poszły do góry, albo odziedziczyli majątki. To tylko ich sprawa, niczyja inna. A co jeżeli odziedziczyliby działkę z kredytem i spadła jej wartość o 50%?
Nawet jezeli dostali milion i obracają tymi pieniędzmi