Wpis z mikrobloga

Ehhh w liceum zapisałem się na poloneza na studniówkę... Jako że byłem sam nie miałem pary, to prowadząca babeczka te całe próby i poloneza przydzieliła mi siłą jakąś Julkę z klasy równoległej. Jednak ona brzydziła się mnie (ja 165 cm wzrostu ona 160 cm, ale miała #!$%@? szpilki i w efekcie tego była ode mnie o pół głowy wyższa). Na próbach nawet ze mną nie rozmawiała, za rękę mnie "trzymała" tak jakbym był jakimś śmierdzącym żulem i by się mnie brzydziła dotknąć. W dniu studniówki nie przyszła na próbę. Specjalnie tylko po to żeby nie zatańczyć ze mną spóźniła się na swoją studniówkę. Oczywiście przez brak pary nie zatańczylem tylko przyglądałem się z boku. Płakać mi się chciało. Ona przyszła po polonezie i mówiła, że miała problem z autem i dlatego się spóźniła, jednak plotki szybko się rozeszły i swojej kolezaneczce się wygadała, że nie chciała mieć takiej pamiątki na całe życie jak tańczenie z oblechem. Ja załamany upiłem się przed 23. i musiał po mnie stary przyjechać odebrać (chyba nie muszę mówić jak na drugi dzień na mnie k8rwił...) Od tego czasu nie wychodzę z domu a jedyny kontakt z kobietami to kasjerka w biedrze.
#przegryw #licbaza #szkola #wyznaniezdupy #p0lka #studniowka
  • 11
@KRZYSZTOF_DZONG_UN laska, ktora sama mnie poprosiła o towarzyszenie na studniówce i poloneza zaraz po samym polonezie położyła na mnie ogromnego #!$%@?. Cala imprezę gadała z psiapsiolami, a na mnie miała #!$%@?. Nawet potem raz ze mną nie zatańczyła do żadnej piosenki. Ani zdjęcia wspólnego nie chciała.
#!$%@? jej w dupe. Kupę lat minęło, a ta #!$%@? podobno dalej sama. W sumie się nie dziwie.