Wpis z mikrobloga

- Czy zawsze mamy wybór w questach, że możemy albo wyciągnąć gnata i zrobić awanturę(...)?


- (...) dla nas najważniejsza jest fabuła i kontekst fabularny, nie wiem, jak siedzisz sobie z Jacky, wcina pad-thai i rozmawiacie po prostu to wiadomo nie ma sensu, żebyś wyjmował broń i biegał tam z nią bo to wiadomo, do niczego nie prowadzi. Jako gracz możesz najwyżej spowodować, że gra będzie mniej fajna dla ciebie, to nie jest coś na czym się skupialiśmy, bo to zbyteczny wydatek czasu.

_Paweł Sasko w wywiadzie przed premierą_

Walka z Moxami wg Sasko do niczego nie prowadzi dlatego w grze nie ma możliwości żadnej konfrontacji z nimi.

Na 99% jestem pewien, że Moxy jako ganguski nie pojawią się w świecie gry przed tym jak zakończymy ścieżkę zadań Judy (opanowanie Chmur). Wtedy nagle pojawiają się w swojej dzielnicy, ale wszystkie są oznaczona na zielono i gracz nie ma możliwości walki z nimi. Zachowują się jak zwykle gangusy, mają auto, którymi przyjechały, toczą dyskusje, jak się podejdzie do nich zbyt blisko to mają takie same prowokacyjne odzywki żebyśmy się oddalili, zupełnie tak jak zachowują się inne gangi.

Czemu tak się dzieje? Moja teoria jest taka - gra jest zbyt sfeminizowana, żeby pozwolić na bicie kobiet. Kto nie pamięta afery z RDR2 i youtuberem dokuczającym sufrażystce??

Ale przecież w innych gangach są kobiety i można z nimi walczyć! No tak - tylko, że to zwykłe ganguski stojące ramie w ramię z facetami i walka z nimi niczym się nie wyróżnia.

Co innego moxy - gang samych kobiet - dzielne robin hoodki! Przecież nie można ich pokazać w złym świetle, o kobietach albo dobrze w ogóle! Albo mogą być naszymi przyjaciółkami (co logiczne, że wtedy nie możemy ich atakować) albo w ogóle nie występują w świecie gry mimo iż są na mapie miasta zaznaczone jako na równi rządzące z tyger claws w swojej dzielnicy!

Zresztą co to zmienia, że skoro opanowaliśmy Chmury to nagle wszystkie moxy na ulicach powinny z automatu być naszymi najlepszymi kumpelami?! Jak skończymy ścieżkę Panam to też zostajemy przyjaciółmi z Aldecaldos ale mimo to w kilku miejsca możemy z nimi walczyć. No ale Aldecaldos mają mieszane szeregi i są rządzone przez faceta - to nie są prawdziwi przyjaciele. Takie moxy, z samymi kobietami i rządzone przez kobietę to są prawdziwe przyjaciółki, dlatego gra zabrania nam z nimi walczyć.

#cyberpunk2077 #bekazlewactwa
Pobierz pablo397 - > - Czy zawsze mamy wybór w questach, że możemy albo wyciągnąć gnata i zro...
źródło: comment_1620284453kwoy9z0q4rPAWew5Jjvrw6.jpg
  • 18
@pablo397: Dam sobie uciąć paznokcia, że ciut po premierze 2-3 dni można było się z nimi strzelać. To jeden z pierwszych "gangów" jakie spotkaliśmy w grze. W początkowych fazach byłem awanturnikiem z gangami i się szczelałem z nimi ( przez co nie mam przyjaciół w grze )
@cin123654: ciezko powiedziec, ale jednego nie mozna zaprzeczyc - nawet jak maja nas na zielono nadal sie zachowuja jak typowe ganguski, bo maja identyczne odzywki gdy sie krecisz przy nich. gdyby zdjąć tą zieloną flagę z nich to pewnie gracz by aktywował ich aggro i by zaatakowały
@pablo397: Jak ogarnę całą historię, zaciągnę pierwszą wersję premierową. Tak z ciekawości zobaczyć co się zmieniło jak np. ugrzecznienie gry. bo już polski serial "sexify" ma więcej tematyki Sex to władza, pieniądze i rozkosz niż gra osadzona w świecie CyberPunk.
@pablo397: Dziwne tłumaczenie tym bardziej że ja nie mam specjalnie potrzeby walczyć też z innymi gangami, chyba że jest po prostu kontrakt, wtedy wiadomo chcesz go ukończyć i walczysz z tym Maelstromem czy kimś innym (choć ja sam wole podejście skradankowe. A na Moxy nie ma żadnych kontraktów, nawet jakiejś glupiej kradzieży auta, chyba jest jakieś zadanie z cyberpsychozą i tyle.
że ja nie mam specjalnie potrzeby walczyć też z innymi gangam


@Rafaello91: a ja nie mam specjalnie potrzeby walczyć z policją czy mieć gejowski romans. Ale te opcje zostały uwzględnione ale walka z Moxami - nie.

Możesz walczyć z wszystkimi innymi gangami, nawet z Valentinos powiązanymi z Jackie. Możesz nawet zabijać innych najemników (bez żadnego celu). Możesz zabijać ochroniarzy przed klubami. Możesz zabijać przyjaciół nomadów z Aldecaldos. Ale moxy są święte.
Pobierz pablo397 - > że ja nie mam specjalnie potrzeby walczyć też z innymi gangam

@Rafael...
źródło: comment_1620294037qoojF1JKrAboUxPRMytwBJ.jpg
@pablo397: Co ciekawe Ubisoft już od jakiegoś czasu nie ma z tym problemu ale przeginają w drugą stronę, bo ilość wojowniczek w historycznych czasach jest zbyt duża.
I jak mówisz można to było zrobić w taki sposób żeby w niektórych momentach Moxy były neutralne a w niektórych nie. Ale ogólnie gangi mało znaczą raczej, bo po zapowiedziach to faktycznie spodziewałem się że będzie można wybrać z kim mamy sojusz a z
@cin123654: mi się wydaje, że oni się strasznie zesrali po tej aferze z 'did you assume my gender' i transem na twitterze. Jako, że targetowali grę głównie na zachód to szybko się zorientowali jakie tam wiatry wieją i jak bardzo lewicowa prasa i kilku szczekaczy ma wpływ na całą branżę. I grę tak przebudowali aby czasem nikogo nie urażała (oprócz białych facetów hetero - ci nikogo nie obchodzą). Są transy, są
@Rafaello91: mi nie chodzi o sens istnienia gangów i systemu frakcyjnego tylko o fakt, że czemu wśród 9 gangów występujących w grze tylko z jednym nie możemy mieć żadnego zatargu i nikogo świadomie zaatakować. Przypadkowo to jedyny stricte kobiecy gang, dowodzony przez twardąa, ale sprawiedliwą kobietę(niby są tam jacyś męscy działacze ale żadnego na ulicy nie widziałem, zawsze stały same babki)...
@pablo397: Cała ta poprawność zabija - filmy, gry i masę innych nierealnych rzeczy które pokazują.

Świat Cyberpunkowy który jest grzeczniutki, sterylny i poprawny.

Odpal jakikolwiek film Cyberpunkowy z lat 90 - 2010. SEX DRAGS POWER

Ale co chcieć od gry, jak w Netflixowym serialu królowa Anglii jest murzynką
Świat Cyberpunkowy który jest grzeczniutki, sterylny i poprawny.


@cin123654: zostało trochę wyuzdanych i prowokujących rzeczy w postaci reklam - choćby whatson whore czy MILFgaard. Wydaje mi się, że to zrobili na dosyć wczesnym etapie a szybka przeróbka czy cenzura tych reklam i klipów nie była łatwa (w przeciwieństwie do naklejenia sutka na model NPC) więc to odpuścili. Całą resztę szybko ocenzurowali, choćby ubierając w ubrania tancerki go-go
@ChochlikLucek: temat dzieci przewija się od początku historii gier komputerowych i wątpie, żeby był możliwy w jakiejkolwiek grze AAA w najbliższej przyszłości. Nawet Fallout 2 ze swoją odwagą w wielu kwestiach został pod tym względem ocenzurowany w wydaniu europejskim.
@pablo397: Dlatego mocno szanuje Dead Space - tam były zombie-noworodki i zombie-dzieci. Rozwalanie tych drugich, z uwagi na świetny system odcinania kończyn (który był kluczowy dla mechaniki rozgrywki z ich ucinaniem), było świetne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W ogóle dzieci, prócz może tego questu z Piotrusiem Panem, w Cyberpunk 2077 są kompletnie zbędne, a do tego wyglądają strasznie dziwnie.
@ChochlikLucek: no ale to były zombie, to przecież co innego niż zwykłe dzieci na mieście.

Jak chcesz coś obrazoburczego w kwestii noworodków to sprawdź grę Succubus od polskiej ekipy, która zrobiła Agony. Ci to dopiero pojechali po bandzie i nawet dla mnie to już jest przesada ( ͡° ͜ʖ ͡°)