Wpis z mikrobloga

@GodALLU: ja polecam Turcję i Alanye. Fajne tereny do zwiedzania (ruiny umocnień obronnych z których jest świetna panorama na wybrzeże, jakieś sztocznie średniowieczne itp.), miasto same w sobie też fajne, rozwinięte, dużo knajp i restauracji, fajny deptak wokół którego toczy się nocne życie. Ogólnie byłem miło zaskoczony. Tylko lepiej jechać w sezonie bo poza jest mniej turystów i turasy naganiacze z przydrożnych sklepów są wtedy bardziej upierdliwi. A Bułgarię odradzam. Czułem
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@GodALLU: ja w Rumunii kiedyś trafiłem przez przypadek do parku Ceahlau, i to jest jakiś kosmos. Ładny jest też Braszów, a jak tam jesteś to do Bukaresztu też warto podskoczyć. Hotele znajdziesz już za 20-30€. Pewnie są też tańsze, ale bym nie ryzykował. W Rumunii uwaga na cyganów, poza tym ludzie mega przyjaźni. Nigdzie nie spotkałem tak fajnych ludzi jak w Rumunii. Pewnie w okolicach Konstancy będzie gorzej bo wiadomo -
@GodALLU: zależy od hotelu, okresu itd. ale właśnie jest w #!$%@? tanio na miejscu i jeśli chodzi o podróż. Ja jechałem na Janusza z biura podróży na przełomie listopada i grudnia. Hotel 3 gwiazdkowy ale standard najlepszy jaki do tej pory miałem na wczasach z biura i za 7 nocy z all inclusive zapłaciłem 850 za osobę bo takie oferty trafiają się poza sezonem. Myślę że w sezonie spokojnie byś się
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@BillyGugu:

na pewno zamek Drakuli ( ͡° ͜ʖ ͡°) czy Wlada Palownika


Jezeli piszesz o zamku Bran, to akurat nie polecam. Zameczek niepozorny, jakich wiele w Polsce, ale niestety potwornie oblegany przez turystów. Do kas kolejka, potem do wejścia kolejka, zwiedzanie gęsiego, bo wąsko i kolejka.
Sama Transylwania jest przepiękna.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@saper13:
Jest dokładnie tak jak piszesz. Jednak w świadomości turystów i marketingu Drakula=Bran. Stąd tam tak tłoczno. Ja ostatecznie żałowalem samej wizyty na zamku wlasnie przez te nieprzebrane tłumy. Spałem w pobliżu i liczyłem, ze wstanę rano, śniadanie i do poludnia zaliczę zamek. Bez szans.
Choć sama trasa po górach jest przepiękna i godna polecenia. Ale pasażerowie nie raz mieli pełne portki na serpentynach ;)