Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Od dobrych kilku lat jestem członkiem oazy, jest to taka wspólnota dla osób wierzących. Niecały rok temu byłem na ślubie kolegi i koleżanki, których tam poznałem. Oni też tam się poznali. Chodzili ze sobą ze 2 lata. O ile ten kumpel to świetny ziomek, to co do tej dziewczyny nigdy nie byłem przekonany. Oceniała ludzi z góry, wierzyła w magiczne rzeczy, typu ,,jeśli zaczekasz z seksem do ślubu to będzie on super" i ,,małżeństwa, które nie zaczekały z seksem do ślubu będą miały problemy". Do tego jeszcze wysnuwała inne, nie do końca zgodne z katolicką nauką tezy.

Co widział w niej mój kumpel?Nie wiem, ale życzyłem im jak najlepiej. Na ich ślubie zobaczyłem już pierwsze oznaki tego, że za dobrze im się układać nie będzie. Kumpel jest fanem starych aut, ma odpicowanego Mustanga z lat 80'. Byłem pewny, że nim będą jechać ze ślubu na wesele. Ale nieee, okazało się że żonce się taki Mustang nie podoba, a jej ojciec ma czarną BMKę i to nim będą jechać.
Zapomniałem jeszcze wspomnieć o tym, że na weselu nie było alkoholu, bo młoda pani jest abstynentką. I o ile takie wesela są dość częste w środowisku oazowym to akurat z kumplem nie raz piliśmy alkohol, więc domyśliłem się że to kolejny pomysł jego partnerki. Na wszelki wypadek wziąłem flaszeczkę ze sobą, bo jak to z dobrym kumplem nie wypić kielicha na jego własnym weselu. Nie miał nic przeciwko, poszliśmy do mojego auta, kulturalnie wypiliśmy po jednym i tyle. Nie byłem jedynym z flaszkami w aucie.
Bardzo lubię się bawić na weselu, ale na trzeźwo jest mi trudno żeby potańczyć. Na weselu okazało się, że nie tylko ja tak mam, bo pierwszy raz widziałem tak mało osób na parkiecie. Konferansjer starał się jakoś zachęcić ludzi do zabawy, ale słabo mu szło. Nawet oczepin nie było, bo nikt nie chciał wyjść. Pani młoda oczywiście #!$%@?, bo nie tak miało być.

Rozpisałem się, a to nie jest clue tego wpisu. Wczoraj kolega napisał do mnie, że chciałby pogadać i czy miałbym chwilkę. Akurat miałem, więc kupiłem jakieś browarki i pogadaliśmy sobie. Okazuje się, że kumpel planuje rozwód. Powód? Jego żona nie umie w żaden sposób pójść na jakikolwiek kompromis. Z rodzicami kumpla ma kosę, nie chcą jej widzieć. Ze swoimi rodzicami też nie utrzymuje kontaktów. O seksie to w ogóle kumpel zapomniał, bo nawet krótko po ślubie nie było żadnej seksualnej chemii między nimi. Kumpel się starał, ale raz za razem żona odrzucała jego zaloty, więc skończył inicjować cokolwiek.
Obiady gotował kumpel, pranie robił kumpel, śmieci wynosił oczywiście on. W gruncie rzeczy ona poza pracą zawodową nie robiła nic, a on ogarniał całe mieszkanie.

Szkoda mi go, bo to dobry facet. Chyba zbyt dobry i dał sobie wejść na głowę, a jego żona perfidnie to wykorzystuje.

Czy zna się ktoś tutaj na prawie kościelnym? Czy kolega może liczyć na unieważnienie małżeństwa? Bo on coś tam czytał i uznał, że nie ma na to szans, bo związek jest skonsumowany. Ale mnie się wydaje, że skoro Kurski dostał to kolega też ma szansę i powinien walczyć.

#zwiazki #slub #malzenstwo #katolicyzm #uniewaznieniemalzenstwa

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6097a3fbfe0977000b8ae92d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania Dochowałem się w Oazie i też było tam pełno takich #!$%@?ętych fanatycznych oazówek. Typiary które często z nijakości wpadają w skrajność. To nic, że związek skonsumowany. Prawdziwie skonsumowany związek jest wtedy kiedy pojawi się kaszojad, a jeżeli nie ma chęci i działania w tym kierunku to jest podstawa do otrzymania rozwodu kościelnego
Obiady gotował kumpel, pranie robił kumpel, śmieci wynosił oczywiście on. W gruncie rzeczy ona poza pracą zawodową nie robiła nic, a on ogarniał całe mieszkanie.


@AnonimoweMirkoWyznania: takie rzeczy były łatwe do ogarnięcia gdyby rodzice i może odpowiednia edukacja do życia w rodzinie była w Polsce.
ZepsutaEskimoska: Jak dobrze, że nie muszę użerać się z takim kur^iskiem :) Babsko widocznie musiałoby trafić pod rączki jakiegoś twardego chłopa, który szybciutko by ją naprostował. Zagrywka brakiem seksu, który jest przyjemnością dla kobiety również, zakazywanie czegokolwiek... Pier^olić takie życie :) Niech se sama żyje. Pomóż koledze znaleźć super adwokata a najlepiej zróbcie tak, aby rozwód był z jej winy. Z tego co piszesz należy jej się kopniak od życia.

Zaakceptował:
@AnonimoweMirkoWyznania:
Jaki bezsens.
Była abstynentką spoko nie każdy pije ale czemu ma ktoś się nie lepiej bawić na czymś weselu pomyslala tylko o sobie , Pan młody mógł się sprzeciwić i powiedzieć swoje ale tego nie zrobil..
Dlaczego? Desperacja?
Dwa od kiedy bierze się kota w worku..
Dziwny ten fenomen nie spania ze sobą przed ślubem wystarczy że nie będzie się puszczać na prawo i lewo i będzie dbać o swojego
@AnonimoweMirkoWyznania: HAHAHAHA XD HAHAHAHA Beta #!$%@?.

Rucha się od razu. A nie #!$%@? jakieś czekanie do ślubu jak frajer. Nie ma seksualnego napięcia = nie ma szans dla związku.

A z ruchaniem jak ze sraniem. Jak jest pociąg to MUSISZ to zrobić. Nie wiem jak trzeba by było wierzyć, by się pohamować. MAJ GAD. Po co XD

Ludzie, którzy czekają to sobie tam zrobią ręcznie czy oralnie bo niby tak to