Wpis z mikrobloga

@amantadeusz: Te punkty na górkach to strasznie pod tezę nałożone, byle pokazać, że kapitalizm od razu magicznie zadziałał (co jest niemożliwe, bo transformacja nie przynosi efektów od razu, co dobrze widać na przykładzie polskich lat 90.), więc często się nie zgadzają - China embraces capitalism powinno być wcześniej (1978) a nie 1990, tak samo Asian Tigers embrace capitalism powinno być w latach 50. a nie 70.
@amantadeusz: Czuję się przekonany. Jestem pod wrażeniem tego systemu, który tylko przez 200 lat istnienia dopiero od II poł. XX wieku zaczął chyba z dobroci serca sukcesywnie zmniejszać ilość osób żyjących dziennie za mniej niż 1.90$, czyli 7 zł dziennie, a jednocześnie od początku istnienia do teraz nieustannie powiększa dysproporcję między najbogatszymi a całą resztą społeczeństwa w tempie kosmicznej rakiety.

Swoją drogą ciekawe jakby się prezentował wykres gdyby zwiększono granicę ekstremalnego
bo transformacja nie przynosi efektów od razu, co dobrze widać na przykładzie polskich lat 90.),


@azen2: Są przypadki, że przynosi. W Chinach udało się zwalczyć głód w zaledwie... niecałe 3 lata. Po prostu rozwiązano socjalistyczne kołchozy i zastąpiono je dzierżawą ziemi na własny użytek, liberalizując całą produkcję i handel żywnością. Produkcja rolna w zaledwie 3 sezony praktycznie się podwoiła, nawet bez jakiegoś gigantycznego wzrostu inwestycji w rolnictwo.

Czasem desocjalizacja i ograniczenie
https://ourworldindata.org/grapher/world-population-in-extreme-poverty-absolute?country=~OWID_WRL - link do wykresu OPa.

Oprócz tego Our World in Data dołączyła fajną notkę do serii wykresów odnoszących się do ubóstwa na świecie, która nie hołduje tak tezie OPa -
https://ourworldindata.org/historical-poverty-reductions-more-than-a-story-about-free-market-capitalism

@amantadeusz:

Swoją drogą ciekawe jakby się prezentował wykres gdyby zwiększono granicę ekstremalnego ubóstwa do 1.91 lub 1.92 dolara? Albo od razu do 1.93?


@Szczykawa: https://ourworldindata.org/no-matter-what-global-poverty-line
Są przypadki, że przynosi. W Chinach udało się zwalczyć głód w zaledwie... niecałe 3 lata. Po prostu rozwiązano socjalistyczne kołchozy i zastąpiono je dzierżawą ziemi na własny użytek, liberalizując całą produkcję i handel żywnością. Produkcja rolna w zaledwie 3 sezony praktycznie się podwoiła, nawet bez jakiegoś gigantycznego wzrostu inwestycji w rolnictwo.


@amantadeusz: A możesz napisać kiedy te reformy miały miejsce/odesłać mnie do jakiejś literatury na ten temat? Bo to, że te
A możesz napisać kiedy te reformy miały miejsce/odesłać mnie do jakiejś literatury na ten temat?


@azen2: Z najbliższych które pamiętam:

Kissinger - o Chinach
Krugman - Makroekonomia (rozdziały o wzroście długookresowym i PKB)
Mark Leonard - Zrozumieć Chiny
Ekonomia nie kłamie - Guy Sorman

Ale co ma bieda do poziomu kapitalizmu w danym kraju?


@azen2: Wszystko? xD

To, że pierwsze wzrosty w Korei Płd. miały miejsce w latach 60., to
amantadeusz - > A możesz napisać kiedy te reformy miały miejsce/odesłać mnie do jakie...

źródło: comment_1620575097v7Lgqg8JwovTO85XDNpx3k.jpg

Pobierz
@amantadeusz: Ja nie mówię, że nie masz w tym przypadku racji, tylko chodzi mi po prostu o to, że jeżeli chcesz udowodnić, że kapitalizm=spadek biedy, to nie możesz z góry zakładać tej tezy, którą chcesz udowodnić, bo to błąd logiczny. Mój tok myślenia jest więc taki: jeżeli w Korei Płd. kapitalizm wprowadzono w latach 50. (a tak było, bo Korea nie była wtedy żadnym państwem feudalnym, tylko kapitalistycznym pod kuratelą USA),
jeżeli w Korei Płd. kapitalizm wprowadzono w latach 50. (a tak było, bo Korea nie była wtedy żadnym państwem feudalnym, tylko kapitalistycznym pod kuratelą USA),


@azen2: Tylko że sam popełniasz tu błąd wynikający z niewiedzy. W Korei do około 1965 roku nie było żadnego kapitalizmu. Nikt nie traktuje tego co było wcześniej jako ustrój kapitalistyczny. Nie każdy nie-socjalizm to kapitalizm.
Nikt nie traktuje tego co było wcześniej jako ustrój kapitalistyczny. Nie każdy nie-socjalizm to kapitalizm.


@amantadeusz: A jednak. Niedawno polski ekonomista Jakub Woziński wydał bardzo fajną książkę pt. Dzieje kapitalizmu. Pisze tam we wstępie:

Mam świadomość, że postawiona przeze mnie teza może się wydawać kontrowersyjna, lecz prowadząc swoje badania przekonałem się, iż tak naprawdę kapitalizm – rozumiany jako system zapewniający wolność w decydowaniu o własności prywatnej – istniał zawsze. Różniły
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Szczykawa: ale cię zazdrość bierze co? Też by się chciało jachcik, a tu dupa. Żywisz sIe negatywnymi emocjami do ludzi którym lepiej się powodzi
@Szczykawa: Możesz mi wytłumaczyć jedną rzecz?, bo wyglądasz jak ktoś, kto jest zafascynowany komunizmem.

Z kim bym nie rozmawiał to zawsze na argument, że komunizm był morderczą i antyludzką ideologią, dostaję zawsze tą samą odpowiedź - **Stalin i inni wypaczyli komunizm, tak naprawdę nie jest''.

Skoro tak każdy wypaczał ten komunizm, to dlaczego nie ma do tej pory na tym świecie chociaż jednego normalnego komunistycznego kraju, który nie byłby totalitatarnym gównem?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Szczykawa: od poczatku istnienia powieksza dysproporcje miedzy najbogatszymi a reszta spoleczenstwa? Czy kolega spal na historii? XD ludzie gowno mieli a wladcy panstw wszystko, nie bylo niczego i dzieki kapilalizmowi kazdy przynajmniej ma szanse sie wybic z bagna a ten bedzie #!$%@? ze najbogatsi odjezdzaja xD bo koedys Muska czy Bezosa nie bylo xD #!$%@? byli tylko nie miales neta zeby o tym wiedziec. Sa do tej pory. Florencja cala praktycznie
@Dakkar: Tak, szczególnie żywię zawiść do prężnych przedsiębiorców którzy sprzedają wełniane kule wykopkom.

@peszmerd: Na początku II poł. XX wieku amerykańscy dyrektorzy generalni zarabiali 30 krotność płacy normalnego pracownika. W I dekadzie XXI wieku dysproporcja wzrosła statystycznie do nawet 400 krotności płacy zwykłego pracownika - 10 razy. Chyba nie muszę mówić o tym jak rosły pensje pracowników. Idąc dalej, od lat 70 do 2006 udział najbogatszych 10% w dochodzie narodowym
Swoją drogą ciekawe jakby się prezentował wykres gdyby zwiększono granicę ekstremalnego ubóstwa do 1.91 lub 1.92 dolara? Albo od razu do 1.93?


@Szczykawa: wiesz może, że w takim np. 1985 roku, przeciętny Polak żył za dużo mniej niż 1 $ (wg wartości czarnorynkowej, bo innych dostępnych dolarów generalnie nie było) dziennie?