Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Czytałem swego czasu książkę, w której autor, lekarz, opisywał m. in. swój wyjazd do Afryki do pomocy w krajach trzeciego świata. Podstawową czynnością jaką mieli wykonać, było pobranie krwi. Oczywiście bardzo szybko pojawili się głośni krzykacze z dzidami, którzy powiedzieli, żeby nie oddawać się białym diabłom, bo ci zabierają im duszę. Rzecz jasna szybko reszta zaczęła to podlapywac i zrobił się problem. Grupa głośnych, silnych i uzbrojonych ludzi zaczela grozić im śmiercią. Hałas zainteresowała wodzą, który po zapoznaniu się z sytuacja, na oczach wszystkich dał sobie pobrać krew, czym uspokoił tubylców.
I teraz do brzegu - ludzie z kraju trzeciego świata, mieszkajacy w domkach ulepionych z błota, mieli prawo mieć pewne wątpliwości, gdy zobaczyli nowoczesną medycynę i lekarzy w pełnym rynsztunku. I pomimo uzasadnionego strachu i tak dali się przekonać, że to wszystko ma sens i jest bezpieczne. A antyszczepionkowi debile, którzy mają dostęp do całej wiedzy ludzkości, nadal uważają szczepionki na covid za spisek i zagrożenie xD To już ludzie z Afryki mieszkający w błocie, mieli więcej RIGCZU od nich xD
#covid19 #ksiazki #antyszczepionkowcy #konfederacja #debile #bekazszurow
  • 2
@boskakaratralalala: popadasz z jedną skrajności w drugą, skrajnego optymizmu, podświadomie zakładając, że koncerny farmaceutyczne chcą twojego dobra oraz że produkt, który wypuszczają w pośpiechu, jest odpowiednio przebadany.

Pewnie te szczepionki nie szkodzą, ale tak super są przebadane, że już teraz podnosi się kwestię że - wbrew wcześniejszym zapowiedziom - może trzeba będzie trzecią dawkę, bo dwie to za słabe, a może w ogóle trzeba będzie szczepić się co roku.

Historia zna