Wpis z mikrobloga

@jakub172: u mojego różowego szczepienie było wczoraj o 19. Od 4 nad ranem gorączka, potem przysnęła i od 8 kumulacja - ból stawów, głowy, na zmianę ciepło/zimno, brak apetytu, totalnie wyłączona z życia. O 16 była w stanie wciągnąć lekkie śniadanie i stwierdziła, że jest ciut lepiej, chociaż już zaczynają jej puszczać przeciwbólowe, więc zobaczymy co noc przyniesie. Ogólnie jest twarda jeśli chodzi o przeziębienia/grypy i inne takie, ale nie sądziłem,
@jakub172 ja brałem wczoraj rano astrę, ok. 9-10. Do godziny 18 było ok potem zaczęło mi być bardzo zimno, leżałem pod kocem i kołdrą. Gorączka ponad 39 stopni, non stop chciało mi się pić. Ruchowo sprawność 70latka, wszystkie mięśnie bolą. Większość nocy nieprzespana, rano trochę zeszło ale potem do 38,5 stopnia doszło. Teraz po 35h od wzięcia szczepionki jest w miarę ok. Moja różowa podobnie to przeszła.