Wpis z mikrobloga

O 14:20 zaszczepiłem się Jackiem Danielsem
O 8:00 po prawie 18h, zaczął się chyba najgorszy etap, pomimo tego, że w nocy wydawało mi się, że jestem w peaku ataku szczepionki. Absurdalnie rozpalenie nie mam siły wstać, uczuciem zbliżonym do przypalania płoną moje stawy, reakcja po nocnym preludium do aktualnego zmasakrowania daje o sobie poznać pod postacią arcyzmeczęczenia.
Gdybym mógł cofnąć czas poszedłbym na pfizera jak człowiek.
J&J w moim przypadku to 7 krąg piekła, który nie zapowiada się na ostateczny element kończący ten dramat.
#szczepienia #koronawirus #johnsonsjohnsons
  • 1