Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow #zwiazki
Ehh dajce plusa na pocieszenie. Od miesiąca spotykam się z dziewczyną, która na spotkaniach (które jak do tej pory odbywają się głównie u niej) jest naprawdę super- dobra gadka, poczucie humoru, empatyczna itp, ale poza tymi spotkaniami zamienia się w kogoś innego. W rozmowach na msg potrafi być oschła, wymaga ode mnie bym się domyślał o co jej chodzi, czytał jej w myślach, czasami robi jakieś bezpodstawne wyrzuty. Raz - po paru dniach od poznania się - nawet zrobiła mi wyrzut, że nie odzywam się za często poza spotkaniami, mimo że ona ani razu nie odezwała się do mnie pierwsza i przyczepiła się że czasami potrzebuję trochę więcej czasu na odpisanie (nie mam telefonu przyklejonego do ręki). Potem znów się spotykamy i znów jest tą empatyczną dziewczyną. Wygląda trochę jak jakiś borderline, ale nie mi to oceniać, bo psycholog ze mnie żaden. Myślę żeby zakończyć tę znajomość, bo nie podobają mi się takie gierki. Na jedno dobrze, że na wstępie pokazuje swoje drugie oblicze, bo jakby było to dopiero po pół roku albo roku, to pewnie trudniej byłoby mi podjąć tę decyzję. I nie, nie narzekam jakie to różowe są złe. Po prostu pierwszy raz trafiłem na taką dziewczynę, a szkoda, bo ta jej "dobra" strona jest naprawdę kusząca ( ͡° ʖ̯ ͡°) ale trzeba się też szanować
  • 11
@stulejan_perspective: @SheikhYoas: Rozmawiałem z nią i mówiła, że często miewa zły humor i że kiedyś miała depresje. Trochę mnie to zastanawia, bo może zwiastować kolejne problemy,. Jak do tej pory te humory jej się nie udzielały podczas spotkań, wręcz przeciwnie - jest bardzo żywotna
@C8H18 Kiedyś też tak myślałem z tymi wiadomościami przez internet... Dopóki damskie taki nie stałem.
Co do oschłości to się nie przejmuj, bo sam jak widzę się z kimś na żywo to normalna gadka a online raczej tak nie za bardzo lubię pisać i dlatego mogę się oschły wydawać.

Rozwiązaniem może być dzwonienie do niej wieczorami ;)