Wpis z mikrobloga

Ja pierdziele. Dlaczego praktycznie KAŻDY program "ulg" kierowany jest na dzieciorobów albo przynajmniej pary, a jak jesteś sam to ci jeszcze dosramy.

Każdy kto ma chociaż dwie szare komórki wie, że zawsze życie razem, spina się ekonomiczmie lepiej.
Ja jestem sam, zarabiam 3,5k netto, 1200 wydaje na wynajem, czynsz, prąd i gaz. Zostaje mi 2300 na żarcie, usługi, zbytki i oszczędności. Mieszkanie 2 pokoje, dobre dla jednej osoby, ale dla dwójki osób jako czasowe lokum też zda egzamin.

Hipotetyczna para niech też zarabia podobnie, czyli 2x3.5K, co nam daje 7 tys do dyspozycji. No dajmy, że zapłacą 100zł więcej, bo więcej wody, gazu czy wyższe opłaty dla wspólnoty. Zostaje im 5700zł. Ceny internetu, tv - te same. Jedzenie nie skaluje się dwukrotnie, może 1.5x.
I kto teraz dostanie dopłatę do wkładu własnego?
Ja, który znacznie wiecej musi wydać procentowo na utrzymanie, który może liczyć na pomoc co najwyżej matki i babci?
Czy oni, mający o wiele większe możliwości osczedzenia sensownej kwoty, wyższą zdolność kredytową i potecjalne wsparcie rodziców obu stron.
Oczywiście, dwójka, jak skombinują gówniaka, który też równa się dodatkowemu wsparciu.

Rzygać mi się chce.
Jak jesteś singlem i zarabiasz w okolicach średniej lub trochę poniżej, to jesteś prawdopodobnie najbardziej ruchany w tym kraju.
Zarobki powodujące życie na styk i do tego w tym kraju jeszcze z twoich podatków wspiera się tych, którzy z prostego rachunku ekonomicznego mają łatwiej.

PS. Ja kawaler, 26 lat, 182cm, uległy, szukam panny do wspólnego kredytu. Musisz mieć wszystkie zęby, nie muszą być proste.
#nowylad #bekazpisu #bekazpodludzi
  • 56
@magiol: No nie wiem, w takim Gdańsku to zarówno mediana jak i średnia to top 5, Częstochowa poniżej wartości krajowych. No i Częstochowa to raczej miasto, do którego nie ciągną ludzie z zewnątrz a rynek pracy jest mały. Możliwe, że następnej pracy będę szukał już poza Częstochową, chodźby po to, by mieć wiecej dostępnych ofert.