Wpis z mikrobloga

#wroclaw #szczepienia #covid19 Ostatnio jakiś Mirek pisał, ze szczepienia na Curie-Skłodowskiej przebiegają wzorcowo. No to dzisiaj się zesrało i jest kupa. Jedna wielka kolejka na zewnątrz dla wszystkich godzin i rodzajów szczepionek. Ale taka z pętelką i zwijasem. Po rejestracji ludzie nie ogarniają, pomimo informacji, na które pieto iść ( p.2 pfizer), stoją w złych kolejkach, wiec w środku tez syf i nieogar. Całość 1h15 min, szczepienie w 10sek bezbolesne, zespół medyczny miły.
  • 14
@gumiguta: Rozmawiałem z wojskowym na 2 piętrze, to mówił, że jest problem z rejestracją dzisiaj właśnie. Może zwykle jest 1-2 osoby więcej.

Ja akurat miałem farta, bo mieliśmy z żoną ten sam dzień tylko inną godzinę i żona mi kolejkę wystała i wszedłem z marszu praktycznie.
@gumiguta: Byłem w sobotę, 40min czekałem. Burdel był z lekarzami, że jeden przyjmuje a dwie babki szczepią. W efekcie jedna parzy kawę, druga z nią gada, robiąc przerwy na szczepienie, kiedy lekarz skończy badać. Na Borowskiej na pierwszej dawce załatwiłem całość w 20 min razem z czekaniem po szczepieniu, ale wtedy byli tylko nauczyciele.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@gumiguta:
Właśnie jestem po szczepieniu, bardzo sprawnie i elegancko. Chaos wprowadzają głównie ludzie, bo nie potrafią zapytać kto jest na którą godzinę i się ustawiają na końcu kolejki. Dodatkowo przychodzą też ludzie spóźnieni grubo o kilkanaście minut.
Też słyszałem od znajomego, że jest #!$%@? i pozytywnie się zaskoczyłem.