Czemu na tym portalu jest tyle przyjebanców. Do wszystkiego się przypierdolą, nie interesuję ich wpis tylko szukanie czegoś o co mogą się przyczepić xDDD
Pracuje sobie jako kurier i jedna starsza Pani codziennie mi takie kanapki znosi jak przejeżdżam przez jej wioskę xD
@urboylolek: Niby nie musisz się odwdzięczać ale ja bym zaproponował, że jej od czasu do czasu mogę jakieś cięższe zakupy zrobić jak to taka babcia
@urboylolek: szprytne. Kiedy któregoś dnia nie zniesie ci kanapki to wtedy sam po nie pójdziesz i w porę zauważysz, że babcia miała udar lub kot wyjadł jej twarz. Oficjanie zostałeś systemem wczesnego ostrzegania przed śmiercią lub urazem i nawet tego nie zauważyłeś.
@urboylolek: pierwsze co mi się skojarzyło to kawał o kierowcy autobusu, który dostawał od babci orzechy....
kurier i jedna starsza Pani
@urboylolek: moja babcia myśli że jak jej kurier przywiózł pralkę/lodówkę to on z fabryki z tym szajsem prosto do niej specjalnie jechał. Ludzie na wsi mają duży rispekt dla KURIERÓW po prostu
kot wyjadł jej twarz
@helga-von-klusken: mój sierściuch nie tyka wołowiny premium z Auchana (po redukcji ceny świeżo;) a co dopiero jakby miał twarz wyjadać. urban legend i tyle
@ruski_czoug: Kilka lat temu odkryto zwłoki gościa, nadjedzone przez jego koty, w Krakowie. A takich przypadków jest pełno. Nawet sa badania na ten temat, że zaczynaja jeść zwłoki od tkanek miękkich, np. Nosa czy genitaliów
@urboylolek: babcie tak już mają, babcia mojej różowej kupowała ekipie ocieplającej jej blok jedzenie, papierosy i piwo (sama nie pali) i wychodziła na balkon i im dawała xD
kot wyjadł jej twarz
@helga-von-klusken: skąd taki tekst? Moi rodzice nie lubią kotów i uważają za wredne i właśnie też podają przykład że kot wyjadł twarz swojej własnej właścicielce ¯\_(ツ)_/¯
@ruski_czoug:
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do
babci:
- To niech pani też zje.
- Chłopcze, ja już nie mam zębów.
Trzeci dzień znowu:
- Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee...
@urboylolek: kiedyś nie dostaniesz, pójdziesz zapytać dlaczego, ta ci powie że renta cienka, syn poszedł na studia i oszczędza a Ty, ale czemu moim kosztem?
@urboylolek: ja bym zagadał na twoim miejscu, raz taksówkasz w wcześniejszym mieszkaniu tak zrobił i woził babcie i robił zakupy az mu przepisała mieszkanie, żyła 1,5 roku po podpisaniu
mój sierściuch nie tyka wołowiny premium z Auchana (po redukcji ceny świeżo;) a co dopiero jakby miał twarz wyjadać
@ruski_czoug: to nie jest żadne urban legend
@urboylolek: Ale zajebista kanapeczka, ojebalbym (。◕‿‿◕。)
Zapytaj starszej pani czy moze by jej zakupow nie zrobic albo w czyms pomoc.
@Fejk_trener: @Machado: Smacznego
Chodzę od pół roku z fajna laską. Wszystko byłoby ok, gdyby nie jej dziwne zainteresowania. Zbiera rożne jakieś jakby magiczne przedmioty, horoskopy, takie pierdoły. Robi sobie rożne napary z dziwnych ziółek i takie tam. Mi to do tej pory nie przeszkadzało. Dziwiło mnie tylko często,ze wieczorem w łazience stoi szklaneczka z moczem, a rano jest pusta. Potem mi wyjaśniła,ze musi smarować egzemę (ma na udzie), że tak jej lekarz mówił. Ok nie wnikam.
Ale ostatnio zdarzyło mi się coś, po czym musiałem się od niej wyprowadzić.
Rano przed wyjściem do roboty suszyłem sobie włosy i przez szparę w drzwiach gapiłem się co robi moja laska. Akurat robiła mi kanapki.
Wtedy zauważyłem, że wyjmuje malutki plastikowy pojemniczek i nakłada coś nożem na kanapkę, potem chowa pojemnik do torebki foliowej i wkłada do lodówki (trzyma w niej tabletki anty). Zrobiła to jakoś tak nerwowo.
W robocie ciągle myślałem o tej scenie. Po głowie ciągle mi chodził tekst jej byłego, ktory gdy zabierał swoje rzeczy z jej mieszkania rzucił: niech ci tylko kanapek nie robi, haha! Wyjąłem kanapkę, wyglądała super, ona zawsze takie fikuśne robi, z rzodkiewką, sałatą, sosem. Nagle zacząłem rozbierać kanapkę na części i zauważyłem coś, co myślałem że to musztarda, powąchałem to z bliska.... i szok! To było zwykłe najprawdziwsze gówno!!! Nasmarowała mi kanapkę gównem.
Wsiadłem z auto i pojechałem do mieszkania. Otwieram lodówkę, wyjmuję woreczek, jest pojemnik: otwieram go wącham, qrwa mać: żywe gówno na jego dnie wali. Zeżarłem w miesiącu cały pojemniczek gówna.
Po przyjściu jej z roboty od razu z mordą wyskoczyłem i pytam co jest. Dopiero po wielkiej awanturze i płaczach powiedziała, że to gówno. Podaje mi do żarcia do początku jak mieszkamy, i że jest to jej gówno. Myślałem, że trupem padnę. Okazało się, że dodawała mi do kanapkę gówno dlatego, że gdzieś tam u Azteków, czy gdzieś, było przekonanie, że jak kobieta da swojemu mężczyźnie do zjedzenia kał, to on jej nie zdradzi i jej nigdy nie zostawi. Nosz qrwa jego mać!
Okazuje się, że od pół roku żrę gówno. Szok qrwa. Ona jeszcze mi tłumaczyła, że tym się nie można zatruć, bo na jest zdrowa, nie ma robali, że przeprasza, że zawiodła zaufanie i takie tam.
Zadzwoniłem do jej ex, on wszystko mi opowiedział. Kiedyś też zauważył, że podkłada mu gówno i nic już u niej nie jadł, tylko ją ruchał, bo dobrze się rżnie, tak powiedział.
Co teraz robić? Jak jej zaufać, kocham ją, ale nie wyobrażam sobie takiego menu do końca życia...
@urboylolek: Takich dobrych ludzi rzadko spotkać w tych czasach a warto ;) z ciekawości z jakich okolic jesteś ? Województwo ?
urboylolek: Niby nie musisz się odwdzięczać ale ja bym zaproponował, że jej od czasu do czasu mogę jakieś cięższe zakupy zrobić jak to taka babcia
@UmbertoDalleMontagne: słuszna uwaga, i w dobrym momencie napisałeś łapaj plusa
@urboylolek: "kochanie co zrobić z przeterminowanymi składnikami " - "a wpierdol kurierowi do kanapki" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zadzwoniłem do jej ex, on wszystko mi opowiedział. Kiedyś też zauważył, że podkłada mu gówno i nic już u niej nie jadł, tylko ją ruchał, bo dobrze się rżnie
@CCCCC:
:D