Wpis z mikrobloga

Dzisiaj się przełamałam i pojechałam na pierwszą w moim mieście babską ustawkę szosową.


@ZgnilaZielonka: Jazda solo, a z kimś na szosie, czy to małą grupką, czy choćby we dwie osoby, to zupełnie inna bajka. Tylko jest jeden mały problem: jak się człowiek przyzwyczai to potem nieraz ciężko zmusić się i wyjść samemu pokręcić :)

Zwłaszcza na podłych, pomorskich asfaltach ;p


@MordimerMadderdin: Proszę mi nie szkalować dróg w okolicy - są