Wpis z mikrobloga

@BoJaProszePaniMamTuPrimasorta: nie jest fizycznie możliwe aby kobieta dorowanywala fizycznie mężczyźnie.

Jak jesteś aż tak odporny na wiedzę, to porównaj wyniki medalowe z igrzysk olimpijskich.

Jest możliwość aby kobieta była silniejsza, ale dopiero pod warunkiem że znajdziesz wyjątkowo słabego gościa i przeciwstawisz mu napakowaną kobietę. Albo przeciwstawisz lekkoatletke, ze zwykłym biegacze. Przy założeniu że baba trenuje i chłop trenuje, nie ma szans na równość.

To nie jest moja opinia, polityka partii, czy
@Cypselus Fizycznie jest to możliwe i nietrudne. Kobiety są słabsze w udach bo nic nie podnoszą. W mięśniach nóg (muszę chyba wytłumaczyć, że to one tylko pracują przy takim dźwiganiu a biceps jest luźny) różnice między płciami są małe. Podnieś pare worków czegokolwiek dopiero będziesz mówił o budowie ciała.

Najlepiej to se spójrz na to zdjęcie i ręce tej kobiety. Jak myślisz, jak ona je luźno trzyma na barierce, to jakie naprężenie
Najlepiej to se spójrz na to zdjęcie i ręce tej kobiety. Jak myślisz, jak ona je luźno trzyma na barierce, to jakie naprężenie tam wystepuje


@Cauchemar7: zastanawia mnie, że skoro nie masz zielonego pojęcia o anatomii, to po co zabierasz głos :p

Serio, czasami lepiej nic nie pisać, albo sprawdzić w Google. Przynajmniej nikt nie zarzuci ci pisania głupot, a tak to...

Co za stek bzdur ( _)
wystarczy iść na siłownię


@Shatter: choćby baba się zaparla jak Syzyf z Efyra, chociażby robiła trening siłowy pod okiem samego Heraclesa, syna Zeusa... To nie urosna jej takie mięśnie, jak mężczyźnie..
No chyba że #!$%@? testosteron (ʘʘ)
@Cypselus XD wiesz, że mówienie mi, że jestem w błędzie nie sprawi, że będę w błędzie? Mówisz mi o tych dziewczynach które znam, które podnoszą swoich ćwiczących partnerów?

Może ty czytałeś feministyczną anatomie i stąd nie wiesz jakie są różnice między płciami. Zacznij czytać coś co nie jest napisane przez lewackich teoretyków
@Cauchemar7: nie obchodzi mnie twoja koleżanka, która podnosi partnera, bo to nic nadzwyczajnego

Teraz sobie weź ćwicząc kobietę i cwiczacego faceta i niech walczą.

Albo niecwiczaca kobietę o wadze niecwoczacego gościa i niech też walczą.

Jak w jakimkolwiek wariancie wygrywa kobieta, to sprzedaje wszystko co mam i robie ci przelew.

Jeśli nie, ty kupujesz mi gruszkiwego Somersby.

Nie ma jakiejkolwiek szansy na równą siłę kobiety i mężczyzny, chyba że w specjalnych
@Cypselus Serio mnie zastanawia czemu piszesz skoro wystarczy otworzyć google żeby się dowiedzieć, że mężczyzni mają średnio 2 razy więcej masy mięśniowej w górnych partiach ciała, a w dolnych różnica jest minimalna i ważniejszą jest wzrost. Wiesz, że jak napiszesz 1000 komentarzy to to i tak się nie zmieni?