Wpis z mikrobloga

W ogóle, czy tylko dla mnie koncepcja z Lucyfera, według której twoje własne poczucie winy zaprowadza cię do piekła jest dziwna i niezrozumiała? XD Istnieje w ogóle jakaś istota, która w głębi duszy nie ma sobie nic do zarzucenia? Ba, jestem na sto procent pewny, że obiektywnie dobrzy ludzie mają sobie dużo więcej do zarzucenia, niż źli XD Dobry człowiek będzie myślał, że mógł zrobić więcej, być jeszcze lepszym, a zły w głębi duszy wierzy, że on nie jest zły, tylko został wrobiony przez system.

#netflix #lucyfer #lucifer #seriale
  • 5
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@kezioezio: poczytaj sobie co w głowach mieli gnostycy. Ogólnie cała scena z edenu, wężem itp sprawia że miłościwy Bóg to nie kto inny jak demiurg czyli demon który wmówił ludziom że jest bogiem... Sumeryjski enki to nie kto inny jak stwórcą ludzkości który podarował nam wiedzę, w kościele katolickim nazywamy go Lucyferem. Nie chcę się rozpisywać ilu ludzi dla zwykłego kaprysu #!$%@?ł miłościwy "Bóg" a ile okrutny szatan, bo wsumie po
@kezioezio: Wydaję mi się, że źli ludzie, czy tam psychole mają chore umysły, ale ich dusza jest zdrowa. To ona tak naprawdę wie, czy jej poczucie winy jest adekwatne czy też nie. Oczywiście zdrowy będzie miał w głowie jakieś poczucie winy, a zły takiego poczucia mieć nie będzie, ale dusza po śmierci to „zweryfikuje”, czyli będzie czuła, że w cielesnej postaci faktycznie zawiniła i zasłużyła na piekło, czy też nie. Ale