Wpis z mikrobloga

@smolldaisy: Bo poglądy polityczne nie definiują człowieka, dlatego. Moja dziewczyna ma poglądy lewicowe, ja mam prawicowe. Oboje sobie żyjemy w udanym związku. Ja się trochę przerzuciłem na lewo, ona się trochę przerzuciła na prawo. Nikt nikomu nie zrobił przy tym krzywdy. Nasze spojrzenie na świat było zgoła inne na początku, teraz jesteśmy zadowoleni, że na dany temat możemy mieć rzewne dyskusje z racji odmiennego punktu widzenia, który zwykle kończy się konsensusem
@smolldaisy: no cóż. Ja nigdy nie poznawałem i nie będę poznawał ludzi ze względu na poglądy polityczne. Dla mnie jest to po prostu wynikowa tego jak się dana osoba zachowuje i po prostu stwierdzenie, że jest spoko/nie jest spoko. Przy czym kiedy ktoś mi nie pasuje nie wrzucam go do wora "lewak/prawak", po prostu się nie dogadałem i heja.