Wpis z mikrobloga

Myślę że jedzenie mięsa jest gorsza od zoofilii, bo zabicie zwierzęcia nie może być lepsze, ani nawet porównywalne do złamania jej nietykalności cielesnej. Dlatego zoofilię postawiłabym gdzieś koło spożywania produktów odzwierzęcych takich jak mleko. Jajka są tu wyjątkiem, bo męskie pisklaki są zabijane, żeby zoptymalizować produkcję, co czyni ją podobnie nieetyczną co zwykłe jedzenie mięsa. Natomiast ja sama uważam że wszystkie te rzeczy są obrzydliwe. Widzicie jakieś błędy w moim rozumowaniu?
#neuropa #pytanie #kiciochpyta #weganizm #wegetarianizm #libertarianizm
  • 72
@Girl_Debord:

Widzicie jakieś błędy w moim rozumowaniu?


Wszędzie i nigdzie, bo nie napisałaś nic na poparcie tezy.

bo zabicie zwierzęcia nie może być lepsze, ani nawet porównywalne

Dlatego zoofilię postawiłabym gdzieś koło spożywania produktów odzwierzęcych takich jak mleko


wszystkie te rzeczy są obrzydliwe
Wszędzie i nigdzie, bo nie napisałaś nic na poparcie tezy.


@Nemayu: Stosunek ze zwierzęciem to tylko złamanie jego woli. Zabicie zwierzęcia to coś znacznie bardziej daleko idącego, bo wbrew woli dodatkowo pozbawia się wszystkich możliwości które przed nim stały. Analogicznie do kary za gwałt na człowieku, i morderstwa człowieka, to pierwsze stanowi mniejszą szkodliwość i powinno być mniej surowie karane.
@Girl_Debord: "Prawa zwierząt" są prawami narzuconymi ludziom i ograniczającymi ludzi i ich interakcje ze zwierzętami - zwierząt bezpośrednio te prawa nie dotyczą, zwierzę nie może się powołać na żadne prawo, bo żadnego nie posiada.

Nie posiadają świadomości, ani metod na jej utrzymanie. W tym już przewyższają je zwierzęta. Złożoność nakazuje większą empatię wobec superkomputerów.


Tego nie jesteś w stanie udowodnić.