Wpis z mikrobloga

@Bioly40: skłaniam się ku stwierdzeniu, że nie ma znaczenia, czy to pellet, ekogroszek, gaz, czy inne cuda to wszystko będzie droższe z roku na rok. W lipcu będę zamawiał groszek na kolejny sezon grzewczy i sam jestem ciekawy, jak duża przebitka będzie względem zeszłego roku.
@Bioly40: Piec na pellet to nadal obsługa - trzeba zamawiać opał, zasypywać zasobnik, mieć miejsce na przechwoywanie, wyznaczyć kotłownię, czyścić podajnik (nie wierz w bezobsługowość z ulotek).

Mój brat montował piec na pellet i ogólnie żałuje, mówi że drugi raz dołożyłby kilka tysięcy i miał temat zamknięty z gazem.

Ja teraz montuję gaz na wiosce (butla + kocioł 2-funkcyjny) - opcje są dwie niska inwestycja startowa i droższy gaz albo zbiornik
@PfefferWerfer Nie jestem zielony jeżeli chodzi o źródła ogrzewania. Póki co ogrzewanie gazem jest jedną z droższych opcji. Przy metrażu na poziomie 100m można to pominać, ja mam do ogrzania 600. Aktualnie palę węglem i obsługa kotła nie jest mi obca, wręcz przeciwnie - lubię sobie w spokoju walnąć browara w kotłowni.