Aktywne Wpisy
sztywny_misza +15
Pomocy. Byłem z synkirm 5 letnim w sklepie, syn zjadl donuta. W natłoku zakupów zapomniałem o tym powiedzieć kasjerce żeby skasowala. Wyszliśmy że sklepu. Wybiegła za nami ochrona i kazała pokazać paragon. Pokazałem i zauważyli ze nie ma donuta. Kazali nam z nimi pójść. Nie chcieli żebyśmy za niego zapłacili, tylko wezwali policję odrazu. Policja przyjechała i chciała mi wystawić mandat 800 zł. Nie przyjąłem bo za co jak ja nic nie
LinQ +111
Byłem w Lidlu kupić sobie śniadanie to bydło dosłownie zabijało się o te głupie wkrętarki, ale ja sprytniejszy i zabrałem chłopowi z wózka gdzie miał chyba ich dziesięć
#lidl
#lidl
Zastanawiam się, jak to jest teraz w szkołach na wsi z dziećmi, które nie chodzą na religię, czy inne dzieci im dokuczają, jakie mają podejście nauczyciele? Prawdopodobnie w przyszłości wylądujemy na wsi, na Podkarpaciu lub w Świętokrzyskim, więc chyba jeszcze bardziej religijne regiony niż reszta Polski, i już się martwię jak to z dzieciakami będzie, czy nie trzeba będzie do miasta do szkoły jeździć :/
Dzieciaki mają na to generalnie #!$%@?.
Większych problemów spodziewałbym się ze strony administracji szkoły. Pojedyncze dziecko, które nie chodzi na religię, to jest dla nich organizacyjny wrzód na dupie.
Myślę jednak, że po tych kilkunastu latach mentalność ludzi w małych miastach