noie wiem co was dziwi skoro to dosc logiczne, ze w szkole dla osob z zdolnosciami artystycznymi bedzie najwiecej osob ubierajacych sie "niekonwencjonalnie" i mniej nudno w porownaniu do innych szkol.lol
@Sprus: nie wiem, jak ja chodziłem do średniej, to cała masa dojeżdżała po prostu autobusami i dreptały z dworca z tymi wielkimi teczkami albo tubami ¯\_(ツ)_/¯
noie wiem co was dziwi skoro to dosc logiczne, ze w szkole dla osob z zdolnosciami artystycznymi bedzie najwiecej osob ubierajacych sie "niekonwencjonalnie" i mniej nudno w porownaniu do innych szkol.lol
Hmmm, niezupełnie. Kobiety z ASP rzeczywiście miały często alternatywny wygląd, ale to był styl zdecydowanie punkowy, metalowy, trochę japoński, podchodzący czasami pod muzykę elektroniczną. Alternatywki wypłynęły z dnia na dzień dzięki popularności Billie Eilish i właściwie z miejsca stały
noie wiem co was dziwi skoro to dosc logiczne, ze w szkole dla osob z zdolnosciami artystycznymi bedzie najwiecej osob ubierajacych sie "niekonwencjonalnie" i mniej nudno w porownaniu do innych szkol.lol
@mialamalowacobraz: u mnie na roku nie było ani jednej "alternatywki", jedna dziewczyna miała dredy ale obcieła. Wręcz przeciwnie, 3 dziewczyny nawet wzięły ślub w trakcie studiów, więc można nawet powiedzieć że bardziej konserwa ;) A co do ubioru to się każdy raczej ubierał w byle co bo ubrania wiecznie pobrudzone farbami. Myślę, że o ile w LO faktycznie dzieciaki się ubierają by coś podkreślić, tak na studiach jest taki zapiernicz, że
@Niggalke
Podejdźcie sobie rano pod takie ASP i zobaczcie z jakich fur juleczki wysiadają.
Już wiem gdzie te wszystkie divy na roksie studiują
Komentarz usunięty przez autora
Hmmm, niezupełnie. Kobiety z ASP rzeczywiście miały często alternatywny wygląd, ale to był styl zdecydowanie punkowy, metalowy, trochę japoński, podchodzący czasami pod muzykę elektroniczną. Alternatywki wypłynęły z dnia na dzień dzięki popularności Billie Eilish i właściwie z miejsca stały
@mialamalowacobraz: to wykop, o logikę nikogo tu nie posądzaj xD
@geuze: co? gdzie wy widzicie logiczny związek między dziwnym ubieraniem się, a zdolnościami artystycznymi?
A co do ubioru to się każdy raczej ubierał w byle co bo ubrania wiecznie pobrudzone farbami. Myślę, że o ile w LO faktycznie dzieciaki się ubierają by coś podkreślić, tak na studiach jest taki zapiernicz, że