Wpis z mikrobloga

Absurd nowelizacji Prawa o Ruchu Drogowym - pierwszeństwo pieszych na przejściu. Long story short:
1. Pierwszeństwo ma wchodzący na przejście pieszy rozumiany jako idący z buta, ale osoba wjeżdżająca na rolkach, wrotkach czy desce już nie.
2. Wchodzący na przejście pieszy ma zakaz gapienia się w smartfona, ale osoba na rolkach, wrotkach czy desce takiego zakazu nie ma. :D

Pierwszeństwo na przejściu i zakaz gapienia się w telefon zgodnie z nowymi przepisami dotyczy wyłącznie pieszych. Osoby poruszające się na Urządzeniach Wspomagających Ruch (UWR), czyli wrotkach, rolkach itp. to inna kategoria uczestników ruchu, odrębna od pieszych. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#motoryzacja #prawo #polska #polskiedrogi
  • 11
@jednosladowy: zapomniałeś o tym przepisie:
art.14 ust.1 pkt 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym, zgodnie z którym zabrania się pieszemu wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych.

Nie został on uchylony, czyli mamy paradoks w prawie. Z jednej strony pieszy ma pierwszeństwo z drugiej, pierwszy nie może wchodzić bezpośrednio przed jadący pojazd.
1. Pierwszeństwo ma wchodzący na przejście pieszy rozumiany jako idący z buta, ale osoba wjeżdżająca na rolkach, wrotkach czy desce już nie.

2. Wchodzący na przejście pieszy ma zakaz gapienia się w smartfona, ale osoba na rolkach, wrotkach czy desce takiego zakazu nie ma. :D


@jednosladowy: A to coś się zmieniło, że osoba na rolkach/wrotkach/desce/hulajnodze nieelektrycznej nie jest już pieszym?
@ksiak: IMO tutaj chodzi raczej o zapobieganie sytuacjom, w których pieszy nie sygnalizujący zamiaru wejścia na przejście nagle i w niespodziewanych dla kierowcy sposób na nie wchodzi. Ta analiza to potwierdza, cytuję fragment:
"W innej sytuacji, mimo znajdowania się bezpośrednio blisko przejścia, piesi stojący w grupie na chodniku, obróceni tyłem do przejścia i rozmawiający ze sobą, nie znajdują się w fazie wchodzenia na przejście. Nie mają wobec tego pierwszeństwa przed pojazdami.
IMO tutaj chodzi raczej o zapobieganie sytuacjom,


@jednosladowy: nazywaj to jak chcesz, obecnie mamy w prawie nieścisłość. Z jednej strony pieszy ma pierwszeństwo a z drugiej nie może wtargnąć na jezdnie. Prosty przykład zatem, jadę samochodem i pieszy mi wchodzi na pasy bo ma pierwszeństwo. A ja twierdzę, że mi wtargnął przed koła zgodnie z przepisami. I każdy z nas ma rację.
Prosty przykład zatem, jadę samochodem i pieszy mi wchodzi na pasy bo ma pierwszeństwo. A ja twierdzę, że mi wtargnął przed koła zgodnie z przepisami. I każdy z nas ma rację.


@ksiak: nie do końca. Jeśli spełniłeś wszystkie wymagania zbliżając się do przejścia i nie miałeś szans tego pieszego zauważyć to masz rację. Ale w większości przypadków nie masz szans na powołanie się na wtargnięcie
nazywaj to jak chcesz, obecnie mamy w prawie nieścisłość. Z jednej strony pieszy ma pierwszeństwo a z drugiej nie może wtargnąć na jezdnie. Prosty przykład zatem, jadę samochodem i pieszy mi wchodzi na pasy bo ma pierwszeństwo. A ja twierdzę, że mi wtargnął przed koła zgodnie z przepisami. I każdy z nas ma rację.


@ksiak: Nie do końca :) To nie jest BEZWZGLĘDNE pierwszeństwo. Pieszy nadal ma obowiązek zachowania szczególnej ostrożności
@ksiak: Przecież to są dokładnie te same dyskusje, które miały miejsce przy nowelizacji "rowerowej", gdzie wprowadzono zapis:

Art. 27

1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, [...], jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.
Wyrok IV Ka 1261/17

Dla uargumentowania swojego stanowiska apelujący podniósł, że dostosował się on
@staryhaliny: Pierwszeństwo to pierwszeństwo - albo je masz, albo nie masz. Nie ma czegoś takiego, jak względne pierwszeństwo. Jeżeli jest inaczej, to proszę o przepis, który mówi o "względnym pierwszeństwie". Uprzedzając - przepis o zakazie wejścia pod nadjeżdżający pojazd nie będzie adekwatny, bo pieszy, który wtargnął, po prostu tego pierwszeństwa nie miał. Jeszcze raz pozwolę sobie zacytować:
"W innej sytuacji, mimo znajdowania się bezpośrednio blisko przejścia, piesi stojący w grupie na
Pierwszeństwo to pierwszeństwo - albo je masz, albo nie masz


@jednosladowy: właśnie o to chodzi, że "pieszy, który wtargnął, po prostu tego pierwszeństwa nie miał." Jak widzisz z powyższych wpisów, problemem jest oddzielenie momentu wchodzenia na przejście od momentu wchodzenia na przejście pod nadjeżdżający pojazd.

Samo pojęcie wtargnięcia na jezdnię, czy też szybkości sposobu przemieszczania się – należą do kategorii ocennych i częściowo nieweryfikowalnych

(https://www.saos.org.pl/judgments/363800)

Twój cytat dobrze odpowiada na