Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć,
Jestem w związku z dziewczyną od prawie 10 lat (ja lvl 31, ona 28), wiadomo bywało różnie, raz lepiej raz gorzej, ale ogólnie byliśmy szczęśliwi (a przynajmniej tak mi się wydawało).

Około 2 miesiące temu zaczęło się można powiedzieć sypać, zauważyłem, że się oddala, chodzi ciągle z telefonem przy sobie, nie odstępuje go na krok. Przestała się przytulać, więc zacząłem się zastanawiać o co chodzi.
Zacząłem z nią rozmawiać, że coś się z nami dzieje i idzie to w złą stronę, ona mi mówi, że to moja wina, bo ona by chciała zwiedzać świat, a ja nie mam takiej potrzeby...
(I to nie jest tak, że nigdzie nie jeździmy, ale głównie po Polsce...)
No i argument drugi, że ja zawsze miałem problemy z tym, że ona lepiej dogaduję się z kolegami (chodzi czasami nawet z nimi na domówki) i że się nie zmienię w tej kwestii...

Minął tydzień i dostaje pytanie, czy za 4 tyg mogą przyjechać jej rodzicie i będą u nas tydzień (mamy razem wtedy 2 tyg urlopu), potem my jedziemy do nich, a później sobie jeszcze gdzieś pojedziemy sami. Ja mówię, no spoko jakoś przeżyję (głównie chodzi o jej mamę) ( ͡° ͜ʖ ͡°), ona mi odpowiada, że cieszy się z tego, że się zgodziłem i "jestem miłością jej życia i cieszy się, że mnie spotkała...". Ja takie trochę WTF, no ale po tych słowach nic się nie zmieniło w jej zachowaniu. Nawet zaczęła planować co będziemy robić na święta... 0.o

Mija kilka dni i pech chciał, że akurat zapomniała telefonu (bo się ładował) i poszła myć włosy... Słyszę, jedno powiadomienie, drugie,3...10. Podchodzę i widzę, że jakiś koleś spamuje, "co tam robi bo tęskni, że ostatnie spotkanie było za krótkie" (wyskakujące dymki), jak to zobaczyłem , odblokowałem telefon i zobaczyłem część rozmowy... W skrócie, wysyłają sobie zdjęcia (nie nagie), piszą, że było super na spacerze...gdzie się dziś spotykamy...że za mało czasu razem spędzają itp (spotykają się ponad miesiąc, może dwa)

I teraz zastanawiam się co zrobić, bo wiem, kiedy i gdzie spotkają się w najbliższym czasie... Czy zakończyć to już dziś, czy poczekać i zakończyć to na ich spotkaniu? (po prostu podejść i powiedzieć, odejść)
I jeszcze jedno, mam super kontakt, z jej ojcem, normalnie jak najlepsi przyjaciele, myślicie, że powiedzieć mu o tej sytuacji czy zostawić to między nami?

Tak czy siak musiałem się wygadać, ból jest okropny i nie wiem co ze sobą zrobić, bo poprzednia dziewczyna zrobiła mi prawie dokładnie to samo... a obecna o tym wiedziała, bo jej opowiadałem o tej sytuacji, to wtedy mi odpowiedziała, że ona nigdy by takiego czegoś nie mogła zrobić, to już lepiej normalnie zakończyć związek i wtedy rozpocząć nowy...

Ma ktoś porady jak się wyleczyć z bólu, żeby zacząć normalnie funkcjonować, proszę... :(
p.s wybaczcie błędy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60f084c591a69a000ab9602d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 10
WierzgającySzejk: Ja bym zrobił inaczej. Zachowaj to dla siebie. Po prostu z nią zerwij mówiąc że to jednak nie to że jest mało czuła itp itd co Ci brakuje i że nie chcesz z nią dłużej być i już podjąłeś decyzję. Podziękuj za fajne chwilę i tyle. To będzie jak naplucie w twarz że nawet z nią o tym nie porozmwiales i zrywasz bo Co się ona nie podoba z zachowania