[Kosciany]

#programowanie #humorinformatykow

[Bizley]

@Kosciany: oh, boy, let me tell you about the docker

[szuineg]

@Kosciany nie tylko informatyków, niestety w zakresie różnej maści projektantów jest masa dyletantów komputerowych. No i przysyła ci taki rysunek w dwg, który już przy otwarciu krzyczy o powiązanych podkładach, czy innych rysunkach. Piszesz/ dzwonisz że brakuje plików bo nie ma np. ścian w budynku, a typ że pewnie mam warstwy powyłączane bo u niego działa i nie przetłumaczysz takiemu ¯_(ツ)_/¯

[killest]

@szuineg: Ojjj znam ja takich. Co zabawne, wywodzi się to już z okresu studiów. Biorąc pod uwagę wszystkie moje projekty na studiach, o x refach dowiedziałem się tylko na jednym, natomiast o eTransmicie dopiero w pierwszej pracy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[DrDevil]

@Bizley: dostarczacie klientom aplikacje desktopowe na Dockerze? niezły overkill.

[passage]

@Kosciany: this joke hasn't been funny since OS-level virtualization ¯\_(ツ)_/¯

[object]

@Bizley: dostarczacie klientom aplikacje desktopowe na Dockerze? niezły overkill.

@DrDevil: weź pod uwagę, że aplikacje desktopowe mogą korzystać np. z bazy danych, mqtt czy jakieś dodatkowe usługi. Chciałbyś za każdym razem wszystko instalować i konfigurować?

[DrDevil]

@object: Jeżeli aplikacja przechowuje jakieś dane lokalnie w formie bazy danych, to istnieją lekkie rozwiązania jak np. SQLite czy MongoDB. Wymaganie od użytkownika instalacji czegoś w rodzaju Postgresa, trąci lenistwem programistów i nieprzemyślaną strukturą aplikacji ¯\_(ツ)_/¯. Co wy tam chcecie robić, chronić transakcje użytkownika przed samym sobą? Zakładając, że aplikacja pracuje na jakichś uber duper ważnych i skomplikowanych danych, to tym bardziej baza powinna siedzieć w chmurze, gdzie będzie regularnie backupowana.

[object]

@DrDevil: weź pod uwagę, że mogą istnieć systemy z których korzystają wielkie korporacje.

[DrDevil]

@object: Wielkie korporacje co do zasady trzymają ważne dane w chmurze, a aplikacja desktopowa jedynie łączy się z chmurą. Nie można pozwolić, żeby dane nad którymi pracuje pani Aneta, ot tak przepadły, bo pomyliła klawisze na klawiaturze, albo wgrała sobie ransomware. Teraz i tak w wielu dziedzinach odchodzi się od aplikacji desktopowych na rzecz web aplikacji i popatrz, jakoś to działa, nikt nie musi stawiać Postgresa na pececie Anety.

Według mnie,