Wpis z mikrobloga

@robert5502: Tak, zachęcamy, a potem mamy tak idiotyczny program nauczania, że co inteligentniejsi to sami uciekną.
1. Anatomia pogromca maturzystów. Na pierwszym roku kujesz wszystko na pamięć w 3 językach (polski, angielski, łacina) i naprawdę bardzo szczegółowo. Tylko po to, żeby w kolejnych latach i tak omawiać układ po układzie :) Dla niezorientowanych - anatomia mówi tylko co gdzie jest, a jak to działa to już fizjologia. Na niektórych uczelniach kolokwia
@robert5502 liczba studentów kierunków medycznych w Polsce również jest w przeliczeniu najmniejsza w EU, a połowa tych osób wyjedzie do Niemiec i przy obecnej polityce nikt nie wróci. Zaawansowany wiek pracujących jeszcze lekarzy i pielęgniarek też są niepokojące. Opieka zdrowotna w Polsce nie istnieje i jeszcze długo nie będzie istnieć, sytuacja jest wręcz katastrofalna, ale wiadomo - są ważniejsze tematy.
@not_me: 1.Raczej przydałaby się znajomość topografii i budowy żeby potrafić nałożyć na to funkcję. Zresztą to od zawsze podstawa jakiegokolwiek wejścia w temat medyczny. Ma cię nauczyć podstaw oraz nauczyć się uczyć.
2. Nie wypowiem się, przeszedłem tą ścieżkę, nigdy nie byłem fanem biochemii. Jest to jednak zupełnie inna biochemia niż chemia organiczna która jest na studiach biol/chem. (chodzi mi, że z innej strony)
3. Ja akurat ze stomatologii więc egzaminy