Wpis z mikrobloga

Z jakieś dwa, trzy dni temu słuchałem wywiadu Anny Korneckiej na TVN24 jeszcze jako wiceminister i myślę: kurde, babka z Porozumienia, na wysokim stanowisku i mówi tak racjonalnie, merytorycznie, wygłasza poglądy o 180 stopni odmienne niż jej koledzy partyjni czy też pisiory. Fajnie się słucha takiej postawy pro ludzkiej, co jest rzadkością wśród naszych polityków. W kilkunastominutowym wywiadzie było min. o tym, że nie będzie głosować za podniesieniem wynagrodzeń dla tego bydła, że należy pamiętać o przedsiębiorcach i wszystkich tych co przez decyzje rządu ponieśli straty, a przyznawanie sobie podwyżek w takim czasie jest po prostu haniebne, ona nie przyłoży ręki do czegoś takiego, itd. Może to zwykłe bla bla i czcze gadanie pod publiczkę, ale ta strona sceny politycznej tak nie mówi. Wczoraj przeglądam neta i dowiaduje się, że została zdymisjonowana przez wielmożnego i jaśnie nam panującego p. Morawieckiego ponieważ: "Pani Kornecka nie wywiązuje się ze swoich zadań, wręcz jest hamulcowym partii rządzącej".
Dodał bym jakiś komentarz, ale on chyba przekroczył by granicę wolności słowa, a otarł by się o mowę nienawiści.

#polityka #bekazpisu ##!$%@? #latajacycyrkmontypythona