Wpis z mikrobloga

#praca #czestochowa lol w tym mieście zarabiam więcej przerzucając piasek łopatą cały dzień, niż będąc kucharzem odpowiedzialnym poniekąd za zdrowie klientów xD. Do tego musiałbym posiadać aktualną książeczkę sanitarno-epidemiologiczną, szczepienia, doświadczenie, wykształcenie i skupiać się na tym co robię. Przy łopacie muszę tylko być xD. A ojciec mówił żebym się uczył bo skończę przy kopaniu rowów. No #!$%@?, to źle?
  • 9
@Domelus: bo w pracy są etapy rozwoju/kariery. Najpierw masz stanowisko na zmywaku, następnie pomagier od wszystkiego, potem junior kucharz, senior kucharz, szef kuchni czy coś takiego. Na każdej z tych pozycji uczysz się coraz lepiej gotować i zarabiasz więcej niż na poprzedniej. Więc jak zaczynasz od 3k, to kończysz na 12k i wyżej.
W "łopacie" nie masz opcji rozwoju, więc nie dostaniesz już większej wypłaty o ile stawki "łopaciarzy" nie skoczą
@Domelus: to teraz pomyśl że idąc do pracy w której będziesz wykładał towar na półki zarabiasz tyle samo lub więcej niż osoby które opiekują się dzieciakami w przedszkolu czy żłobku. Odpowiadasz w jakimś stopniu za życie czyichś dzieci, a na koniec bierzesz najniższą krajową.