Wpis z mikrobloga

Moje perypetie z tym serialem wyglądały mniej więcej tak, że kiedyś lubiłem oglądać ale bez głębszych konkluzji, ciekawie napisane postacie a jeszcze lepiej odegrane. Potem przyszła całkowita awersja do tej produkcji, nie podobała mi się agresja, wulgaryzm i patologia odgrywana w serialu względem chociażby uwielbianych przeze mnie miodowych lat. Natomiast teraz po latach doceniam ponownie tę produkcję, spoglądając na nią pod innym kątem, nie analizując i po prostu skupiając się na abstrakcji humoru oraz sytuacji tam ukazanych dla mnie śwk przeżywa renesans i ponownie chłonę odcinki. Oczywiście mówię o pierwszych seriach, powiedzmy do 16 (okolice 2010) gdzie dla mnie na tych odcinkach się zakończyło. Jolasia, Kozłowski i inne nowe postacie oraz generalnie zmieniony format nie przemawiają do mnie, brak w nim tego jw abstrakcyjnego humoru aktualnie przypominając krzywe zwierciadło nowoczesnych sitcomów pokroju rodzinki.pl
Wszystko kiedyś musi się skończyć, szkoda że nie nastąpiło to już lata temu gdy jeszcze chociażby Kotys czy Smoleń odgrywali pełne role. Jestem zwolennikiem zakończeń seriali przez filmy pełnometrażowe i takowy chciałbym i tu zobaczyć (nie wspominając nawet o ML ( ͡º ͜ʖ͡º) ) Jakbyście widzieli the big ending? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#swiatwedlugkiepskich #seriale #polsat #polskieseriale #filmy #komedia #przemyslenia
Pobierz TadzioNorek - Moje perypetie z tym serialem wyglądały mniej więcej tak, że kiedyś lub...
źródło: comment_1630770142wcxgdyVyUf8jy9gSdIEH0f.jpg
  • 5
@TadzioNorek: Big ending? Ferdek zostaje prezydentem.
Ew. Halina #!$%@? go z domu raz a porządnie.
Dla mnie też serial skończył się na około 300 odcinku, bo obecnie to zwykłe darcie na siebie nawzajem mordy przez kolejne postacie. Za dużo mamy tego na codzień na ulicy, by mnie to mogło odprężyć.
Między satyrą a groteską jest cienka linia i nowe odcinki ją przekroczyły dawno temu.