Wpis z mikrobloga

#dowcipsurowowzbroniony

Codziennie (w miarę możliwości) wrzucam dowcip, pochodzący z książki, w której zebrano żarty społeczno-polityczne z lat 1944-1982. Jedne są zabawne, inne suche, jakaś część po prostu smutna. Nie pomijam żadnego, niezależnie, do której z wymienionych wyżej grup należy i czy mi się podoba, czy wręcz przeciwnie.
Mortadelajestkluczem - #dowcipsurowowzbroniony

Codziennie (w miarę możliwości) wrz...

źródło: comment_1631116787jeL1eUep8DdhFIh4niy6vn.jpg

Pobierz
  • 51
@zjadacz_Cebuli
@NawetNiePrzegryw
@ranunculus
@Mortadelajestkluczem
@BarkaMleczna
@czykoniemnieslysza
@pwone
@BrzydalGruby
@Luceeek

Kilku robotników siedzi w knajpie przy wódce. Jeden z nich odzywa się nagle:

 – Chętniej pracowałbym w Moskwie za darmo przez całą dobę, niż w Nowym Jorku godzinę za parę dolarów.

Usłyszał to siedzący przy sąsiednim stoliku oficer radziecki i mówi:

 – Jestem z was dumny, towarzyszu! Takich sojuszników nam trzeba. Jaki jest wasz zawód?
– Grabarz, towarzyszu kapitanie.