Wpis z mikrobloga

Odezwał się do mnie wczoraj kolega, który mieszka w Kanadzie.

Znamy się całe życie, więc jest o czym gadać :) Popisaliśmy trochę na messengerze, w końcu stwierdził, że nie chce mu się pisać i zadzwonił. I tak w sumie gadaliśmy prawie godzinę.

Jak skończyliśmy, to naszła mnie taka refleksja, że kurczę za dzieciaka jak się jeździło na wieś na wakacje, to był jeden telefon u ciotki. I z rodzicami to się miało kontakt wtedy raz na tydzień, może dwa. Umówieni byliśmy na telefon na konkretny dzień i konkretną godzinę i była zbiórka u Ciotki z pół godziny wcześniej i każdy siedział jak na szpilkach, bo w każdej chwili przecież mógł zadzwonić TELEFON! Przeżycie jak nie wiem co :D

Albo jak 2 razy do roku dzwoniliśmy do rodziny na lubelszczyźnie z mazowieckiego i na końcu kiedy już wszyscy skończyli rozmawiać, mogłam wreszcie pogadać z moją siostrą cioteczną 10 minut. Taki luksus! A nad nami stała babcia i sapała, że mamy kończyć bo to MIĘDZYMIASTOWA! I drogo! kek xD

Do czego zmierzam w boomerskich wynurzeniach.
Żyjemy w fajnych czasach :) Gdzie mogę w każdej chwili pogadać ZA DARMO (to do Ś.P. Babci) z Kanadą. U mnie godzina 22, u niego 16, pół świata dalej, jakość połączenia zajebista :D
Fajnie tak!

#takbylo #nostalgia #boomer #technologia #jestzajebiscie
Nordri - Odezwał się do mnie wczoraj kolega, który mieszka w Kanadzie. 

Znamy się ...

źródło: comment_1631347646HzvKUxyrwOwY9LY1OegcNX.jpg

Pobierz
  • 2
Żyjemy w fajnych czasach :)


@Nordri: zgadza się :) U mnie w pracy normą są codzienne spotkania zespołu: małej podstawowej komórki zakładowej, może z dziesięć osób plus kierownik. No i spotykamy się, gadamy, bywa, że o dupie maryni, widzimy się wzajemnie, pokazujemy sobie różne dokumenty. Tyle, że czterech z nas w tym czasie jest w Polandii, dwóch w Deutschlandzie, jeden w UK, dwóch w USA i jeszcze jeden z Finlandii. Przecież
@Jarek_P: Dokładnie :)
Dla dzieciaków moich to jest już normalne. Że masz wiadomości z całego świata, że są kamerki, gdzie możesz na żywo podglądać co się dzieje 6000 km od Ciebie.
A my byliśmy świadkami całego tego rozwoju :)