Wpis z mikrobloga

@cyberpunkowygeralt: kongres jest trochę jakby kontynuacją "Dzienników Gwiazdowych", ale zdaje się, że raczej nie ma jakichś fabularnych przesłanek żeby czytać to w kolejności napisania. Oprócz tego jest "wizja lokalna" i coś tam jeszcze zdaje się, ale na moje to można zacząć od Kongresu

Pomijając to, że cykl Tichego, podobnie jak cyberiada/roboty to jedno z dwóch obliczy Lema - groteskowy, bawiący się konwencją, satyryzujący. Zdecydowanie wolę tego drugiego Lema, piszącego hard SF
@cyberpunkowygeralt: Kongres jest świetny, ale dosyć długo się rozkręca. Zaczęłabym na twoim miejscu od Edenu lub Solaris. Jeśli mimo wszystko napaliłeś się juz na Kongres, to jbc nie trzeba czytać według jakiejs kolejnosci. ( ͡° ͜ʖ ͡°)